Złodziej i tak się nie liczy z prawem gdy dokonuje przestępstwa, nie zastanawia się czy coś tam przekroczy ile może. Prawo nakłada kajdany procesowe na uczciwego człowieka, który musi myśleć jak się ma bronić lub jak bronić mienia, a złodziej ma to w dupie jego interesuje by go nie wykryto i tyle. Instytucja obrony koniecznej powinna dawać więkrzy zapas na zastosowanie środka obrony tak by broniący nie musiał myśleć z czym do złodzieja wyjść. Tylko złodziej będzie bronił złodzieja, bo uczciwa osoba wogóle nie będzie myśleć o kradzieży, więc zwiększnie możliwości obrony przed złodziejem uczciwej osobie nie zaszkodzi. Taki a nie inny stan prawny tylko rozzuchwala wszelkiej maści amatorów cudzej własności.
Napisany przez tuffo, 11.02.2014 12:25
Najnowsze komentarze