problem jest taki, że w umowie nie ma nawet listy portów, które są na trasie podróży ;-) gdyby były podane jeszcze terminy to można by było gdzieś w europie wyskoczyć w celach testowych ;-) ciekawi mnie też czy ktoś zweryfikował wiedzę pani Sandry pod względem merytorycznym opowiadań o wodzisławiu. poza tym jeśli będą to przypadkowe spotkania, a nie zorganizowane to skuteczność promocji/rozpoznawalności bierze w łeb. gdyby to było zaplanowane, z głową, w ramach spotkań z lokalną społecznością to może, ale to tylko może było by lepiej. można by przy okazji załatwić tłumacza angielski-(język lokalny). jeszcze milej było by poszukiwanie polaków w danym rejonie. wszak polacy są wszędzie ;-)
Napisany przez mhl999, 07.12.2013 22:44
Najnowsze komentarze