Nie mogę zrozumieć całej tej afery. Kierowca "przecwałował" swoim bolidem wyścigowym przez skrzyżowanie na czerwonym świetle i do tego miał pretensję, że dostał mandat od Straszaków. Dla mnie to zwykłe cwaniactwo bo oczywiście jest różnica w tym jaka instytucja mandat wypisuje a nie istotny jest sam fakt popełnienia wykroczenia :) Zresztą tyle mówi się ostatnimi czasy o wypadkach na drodze z udziałem pieszych lub rowerzystów a ludzie dalej psioczą na ITD, Policję i Straż bo mandaty wystawiają a nie głaszczą po głowie. A jeżeli chodzi o tego prokuratora to widzę, że 5 lat studiów prawniczych oraz wieloletnia praktyka w zawodzie nie poszła na marne... :D Pozdrawiam kierowców jeżdżących przepisowo!!!
Napisany przez kominiarz, 04.12.2013 08:54
Najnowsze komentarze