Właśnie tego się obawiałem, że Kieca wyniki referendum odbierze jako wyraz poparcia dla swoich rządów. Szkoda, że nie apelował w takim razie do swoich zwolenników o poparcie w głosowaniu. Kieca nie odrobił lekcji z referendum. Nie zrozumiał, że wynik to nie wyraz poparcia dla niego ale wyraz braku akceptacji dla taniego populizmu. Podobnie jak partia którą reprezentuje nie jest żadnym reformatorem. Bo niby co zreformował w mieście? Likwidację jednej szkoły trudno nazwać reformą. To jakby leczyć zęby przez ich wyrywanie. Z tym przetargiem to też lipa jakaś. Szczerze wątpię żeby inwestor patrzył na to czy kupi działkę w mieście rządzonym przez Kiecę czy Zalewskiego. Przepisy, które go będą dotyczyły są niezależne od tego kto rządzi w mieście. Co do podziałów politycznych to dziwię się Kiecy w tym co mówi. To przecież on jest członkiem PO i jako jedyny jak do tej pory prezydent tak mocno związał się z polityką. Czyli on może a inni już nie. Dziwne podejście. Panie prezydencie -prawda jest taka, że wygrał Pan na zasadzie wyboru mniejszego zła. Przegrał populizm a nie wygrały pańskie rządy. To dwie różne sprawy. Przykro słuchać jak Pan teraz sam populizm zaczyna uprawiać.
Napisany przez kłamstwo, 11.06.2013 08:51
Najnowsze komentarze