To co tu się wypisuje jest okropne. Jestem żoną górnika,kocham i szanuję swojego męża i napewno nie traktuję jak skarbonkę. Co dzień jak wychodzi do pracy modlę się aby spokojnie wyjechał z dołu. A jeśli chodzi o pieniądze to wcale nie są tak wielkie,brat jest kierowcą autobusu i zarabia tak samo,a jego żona w banku ma dwa razy większą premię roczną niż barbórka męża.
Napisany przez ~żona górnika, 05.07.2012 20:07
Najnowsze komentarze