Pewien facet butelkował kranówke i sprzedawał jakby nigdy nic. Nikomu nic się nie stało i gdyby nie urzędnicy dalej robiłby kase. Ludzie są naiwni sądząc, że w kranach płynie nadal jakiś syf. Niedawno wypowiadała się kobieta z sanepidu (gdzieś ze Śląska) mówiła, że woda w kranach jest ok i można ją pić. Komu człowieku uwierzysz, reklamie czy fachowcom? PS. Wszystkie wody butelkowane pochodzą ze zwykłych ujęć wodnych, tak samo jak nasza kranówa. Jesli chodzi o rury to owszem mogą psuć tą wodę, ale w niewielkim stopniu - na pewno nie zachorujesz, a możesz mieć nieco więcej zdrowego żelaza :)
Napisany przez ~rybak, 24.05.2012 17:52
Najnowsze komentarze