Nie ma strzałów - nie ma bramek... Borucin na siłe chciał wjechać do tej bramy. Ileż to można kombinować, podawać, wycofywać i znowu skoro się tego nie kończy strzałem. Co do karnego - trudno, każdemu się może zdarzyć. Nie wiem, czy nie powinno być dwóch karnych dla Borucina (zagranie ręką). Poza tym zauważalne jest, że Borucin za bardzo się przyzwyczaił do prościutkiej Kravarzowej murawy, bo teraz na naszych boiskach im to nie wychodzi. Za to pochwalić można kondycję - widać, że tutaj akurat obóz się przydał. Studzienna też grała podobnie - raz przycisła, raz została przyciśnięta i tak w kółko. Ładna brameczka - trza powiedzieć. I tego Borutanom brakowało - strzałów z dystansu. Jedyny waleczny w druzynie Borucina to Sosna chyba tylko... No i oczywiście Goldi :) Reszta to tak forma raczej w dół... Tyle.
Napisany przez ~Obiektywny., 07.04.2012 20:36
Najnowsze komentarze