Czy ktoś mi wytłumaczy po co w każdej szkole jest tzw p s y c h o l o g? Może wystarczy jeden w gminie,który pełnił by dyżury w szkołach?Przecież do szkoły chodzą dzieci normalnie myślące,chyba,że ja starszy człowiek nie pojmuję obecnego systemu.Mnie uczyło w podstawówce troje,czwor4o nauczycieli,ale ich nauki mam w pamięci do dziś.Muszę jeszcze zaznaczyć,że ADHD i dysleksji w moich szkolnych latach też nikt nie znał,nauczyciele skutecznie im zapobiegali bez pomocy psychologa.
Napisany przez ~~~stary~~, 29.11.2011 20:41
Najnowsze komentarze