Po pierwsze: w żadnym cywilizowanym kraju nie ma takiej nagonki na nauczycieli, a po drugie: lubię swoją pracę, a z przywilejów korzystam choćby dlatego, że większość grup zawodowych też je ma i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy np. nie wypłacić górnikom "barbórki", itp. Korzystając z tego, co gwarantuje mi Karta Nauczyciela, nie łamię prawa, a więc w czym problem? No i cieszę się z wolnych wakacji, świąt, itp. Skoro komuś żal to proszę bardzo: skończyć studia o kierunku pedagogicznym i znaleźć sobie etat w szkole. Nikt nikomu nie broni! I jeszcze dwie sprawy: po pierwsze: wypraszam sobie "wieprza", itp., a po drugie: ja (inni nauczyciele też) również płacimy podatki...
Napisany przez ~Nauczyciel historii, 25.09.2011 14:51
Najnowsze komentarze