Największym nieszczesciem Raciborza był wybór Lenka na 2 kadencje, po prostu podtrzymano sieć raciborskich UKŁADÓW - jednym z nich jest Lenk-Kwasny. Co do Osiru to przypomina on lata 80, szaro, betonowo i do kitu, po prostu Osir i jego obiekty odstraszają ludzi! Oscienne miasta jakoś mają sport na wysokim poziomie, mają druzyny 1 ligowe gdzie chodzi kilka tys. ludzi, jest tv, i ogólne zainteresowanie mieszkańców. W RAciborzu sportu praktycznie nie ma, swiatełkiem w tunelu jest siatka w 2 lidze, ale ona jedzie na oparach i jest totalnie nie dofinansowana, istnieje tylko chyba dzięki zapałowi pana Galińskiego. Piłka pań zmierza raczej do likwidacji, zapasy, lekka i pływanie to sladowe zainteresowanie ludzi. To chyba tyle na temat sportu. Piłke pomine bo nie warto pisać o raciborskich klubach które są bez perspektyw, bez strategii i szans na awans. Taki to raciborski SPORT?!?...a co do tego że pan dyrektor Kwasny interweniował aby otworzyć stadion dla mieszkańca aby ten zaznał rekreacji biegował jest chyba gwozdziem do trumny tej instytucji...niezdobyta twierdza ma się dobrze...czesto jezdze po Opavie, Ostravie, mniejszych wiochach, jakie tam są boiska, korty itd...kosmos...BY ZYŁO SIE LEPIEJ PO!
Napisany przez ~Podpisz się..., 24.08.2011 21:25
Najnowsze komentarze