Piszesz o bieganiu i o rezygnacji z biegania bo pieski przeszkadzają ,takie rozumowanie jest chore ,ja biegam tygodniowo 80Km i mi psy nie przeszkadzają w mieście ,trochę inna sprawa to psy na wsi ,tu już są psy szkolone do pilnowania i nie wchodź im na ich teren -no i bardzo dobrze . Biegam po różnych zawodach jak w Polsce tak i za granicą i proponuję tym wszystkim co im psy przeszkadzają zobaczyć jak to jest rozwiązane w pobliskich Czechach . W takiej Karwinie np.jest bardzo duży park w tym parku biegają zarówno ludzie z pieskami BEZ KAGAŃCA i biegacze i nikt nie robi z tego problemu jak w zidiociałej zabobomnej Polsce ,tam ludzie potrafią żyć w symbiozie z naturą ,a u nas zawsze się znajdzie jakiś idiota . Co do kup na trawnikach - to najpierw trzeba stworzyć warunki ,a następnie żądać czystości i to w każdej materii tego problemu . W tejże Karwinie w około tego parku są kosze, zwykłe kosze na śmieci ,ale także specjalne kosze na psie odchody i co może tu jednych jeszcze bardziej zdziwić to po tym parku porusza się pracownik meleksem z tzw. odkurzaczem na psie odchody i dodatkowo sprząta .To tylko taki mały przykła z pobliskich Czech o krajach zachodnich już nie wspomnę . A najwięcej krzyczą Ci co jak mawiał mój dziadek - przez żerdka srali i żi.... kukurydzą podcierali .
Napisany przez ~zwykł człowiek., 27.07.2011 11:23
Najnowsze komentarze