Jak to jest, że na boiskach dziurawych, ze starymi pordzewiałymi konstrukcjami, połamanymi ławkami młodzież może bez opiekunów i nauczycieli grać swobodnie o każdej porze dnia, a na nowym, wypieszczonym i bezpiecznym boisku trzeba kogoś postawić, by dzieci kopiące piłkę lub rzucające do kosza nie zrobiły sobie krzywdy? To jakiś absurd. Trzymają pod kluczem nowe obiekty zachowując się jak pies ogrodnika. Na boisko SP 13, G1, SP 4, SP 15, stadion PWSZ... można wchodzić na okrągło i nikt się o dzieci nie martwi. Taki sam obiekt jak w ogólniaku jest w G5 i tam jakoś można korzystać, a w I LO wszystko pod kluczem. To barbarzyństwo i głupota, bo dzieciaki z okolicy zamiast kopać piłkę w wakacje, piją piwo w parku jordanowskim, na terenie którego przebywanie jest bardziej niebezpieczne niż na boisku ILO. Tam nikt nie mówi o dyżurach nauczycieli lub pracowników MDK. Małomiasteczkowi politycy! A wystarczy zamontować na boisku np. dodatkową kamerę monitoringu szkolnego, by portier widział co się dzieje na tym obiekcie i tyle.
Napisany przez ~NaMolny, 29.06.2011 10:37
Najnowsze komentarze