Czy ziemniaki tuczą?
Od dawien dawna ziemniaki budzą wiele emocji wśród osób dbających o linię i tych, którzy chcą zrzucić nadprogramowe kilogramy. Wciąż toczy się zacięta dyskusja, czy aby na pewno powinniśmy sięgać po nie będąc na diecie, czy też bezdyskusyjnie powinniśmy się ich wystrzegać. Zatem jeść, czy nie jeść?
– Wbrew powszechniej opinii, ziemniaki nie są bezwartościowym składnikiem naszej diety, służącym tylko do zapchania żołądka. Ziemniaki same w sobie są niskokaloryczne! 100 gramów zawiera około 60-70 kalorii. Bulwy ziemniaka są cennym źródłem skrobi, która w wydłużonym czasie rozkłada się do glukozy i zapewnia nam źródło energii na długi czas po spożyciu posiłku – informuje Alicja Czakon, dietetyk kliniczny z poradni Dietikon, dodając jednocześnie, że ziemniaki zawierają również duże ilości witamin C, A, E i witamin z grupy B. – Obfitują również w potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, cynk, miedź i mangan. Biorąc pod uwagę skład mikroelementarny ziemniaków, spożywanie ich może się przyczynić do obniżenia ciśnienia tętniczego krwi (potas) i wzmocnienia układu kostnego (wapń). Korzystnie oddziałują także na układ nerwowy (magnez) – wylicza nasz ekspert. Wśród tak długiej listy składu ziemniaków, przemawiającej na ich korzyść, nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że mogą one być częścią zdrowej i zbilansowanej diety. – Pamiętajmy jednak, aby przygotowywać je w odpowiedni sposób i spożywać z umiarem. Ziemniaki z wody, parowane bądź pieczone w piekarniku bez tłuszczu, będą najlepszą formą przygotowania tego specjału. Natomiast kartofle z głębokiego tłuszczu, w formie puree ze śmietaną, bądź podane z tłustymi sosami, są głównym winowajcą odpowiedzialnym za złą sławę „tuczącego” ziemniaka. To właśnie sosy i tłuszcz nadają naszej ziemniaczanej potrawie wysokiej kaloryczności – wyjaśnia Alicja Czakon z poradni Dietikon i podsumowując dodaje, aby pamiętać, że ziemniaki są wspaniałym uzupełnieniem naszego zdrowego jadłospisu, a wystrzegając się tłustych dodatków do nich, nasza dieta bez wątpienia będzie zdrowa i pełnowartościowa.
Najnowsze komentarze