Niechcący zabiła swojego męża
Izabela Z. niechcący zabiła swojego męża. Mariusz Z. miał się zatoczyć się na nóż, który trzymała w ręku. Śledczy nie mają powodu, by jej nie wierzyć.
Tragedia rozegrała się w bloku przy ulicy Budowlanych w nocy z 18 na 19 czerwca. 42-letnia Izabela Z. robiła porządki w kuchni. Kiedy chowała brudne naczynia do zmywarki, w kuchni pojawił się jej mąż Mariusz. Był pijany. Jak zeznała potem Izabela Z. śledczym, miał problemy z zachowaniem równowagi. – W pewnym momencie miał się zatoczyć i nadziać nóż, który trzymała w ręku kobieta. Pech chciał, że trzymała go ostrzem skierowanym do góry – relacjonuje prokurator Tadeusz Żymełka, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku. Ostrze trafiło Mariusza Z. prosto w serce. Mimo szybkiej reanimacji zmarł. Kobieta została zatrzymana, jednak wkrótce ją zwolniono. Dlaczego? – Wszystko wskazuje na to, że w mieszkaniu mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku – mówi prokurator Żymełka. Zeznania kobiety są spójne, od razu zadzwoniła na pogotowie, aby ratować męża. – Tragedii nie poprzedziła żadna awantura. To wielka płyta i ktoś z sąsiadów by ją słyszał. W momencie kiedy doszło do tragedii w mieszkaniu znajdowały się dzieci małżeństwa. Znajdowały się w sąsiednim pokoju, gdzie grały na grze playstation. One również nie słyszały awantury – wylicza prokurator.
Izabela Z. została wypuszczona na wolność. Prokuratura zastosowała wobec niej środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności. Prokuratura rejonowa w Rybniku czeka jeszcze na opinię biegłego, który badał ranę Mariusza Z. – Sytuacja wygląda tak, że nie mamy żadnych powodów, aby nie wierzyć w wersję, którą podaje nam kobieta. W kuchni małżeństwo było same, nie ma żadnych świadków, a Mariusz Z. już nam nic nie powie. 23 czerwca została przeprowadzona sekcja zwłok mężczyzny. Mamy na razie jedynie jej wstępne wyniki, czyli, że przyczyną śmierci była rana zadana nożem. Tyle wiedzieliśmy już wcześniej. Kluczowa będzie pisemna opinia biegłego, która zostanie sporządzona w najbliższych tygodniach, na temat samej rany. Chodzi o to, pod jakim kątem zostało wprowadzone ostrze, jak nóż penetrował ciało i inne szczegóły – mówi szef prokuratury.
(acz)
Najnowsze komentarze