Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Czystsze powietrze coraz dalej

07.06.2016 00:00 red.

Nie będzie dopłat do wymiany kopcących kotłów węglowych. Pomimo wcześniejszych zapewnień rząd nie będzie dopłacał obywatelom do wymiany starych kotłów na węgiel. Czeka nas kolejna zima ze smogiem.

O potrzebach zmian systemowych stale wspomina prezydent Piotr Kuczera. Te jednak nie nastąpią szybko. W ogłoszonej 23 maja informacji o programach realizowanych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zabrakło programu KAWKA, który do tej pory pomagał finansować wymianę urządzeń grzewczych. Program ten cieszył się coraz większą popularnością i stanowił podstawowe źródło finansowania działań na rzecz poprawy jakości powietrza. Bez dopłat program wymiany kotłów w wielu miastach może ponieść porażkę. – Czeka nas ciężka smogowa zima – przyznaje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego. – W polskich domach zainstalowanych jest ponad 3 miliony niskosprawnych kotłów węglowych, które stanowią główną przyczynę zanieczyszczenia powietrza pyłem i rakotwórczym benzo[a]pirenem. Niestety, rząd nie umiał znaleźć pieniędzy na wymianę choćby części z nich, a walka o czyste powietrze schodzi na dalszy plan. Takie działania, a może raczej ich brak, skazują polskich obywateli na kolejne lata oddychania toksycznym, zanieczyszczonym powietrzem – tłumaczy.

W ostatnich dniach władze miejscowości prowadzących w opublikowanym niedawno przez Światową Organizację Zdrowia rankingu miejsc w Unii Europejskiej o najwyższym zanieczyszczeniu pyłem zawieszonym PM2,5, zaapelowały o zwiększenie pomocy instytucji państwowych w walce ze smogiem. W podobnej sytuacji znajdują się również setki innych miejscowości, których skromne budżety nie pozwalają na wprowadzenie dopłat do wymiany pieców. – Wiemy, że jest źle, ale w moim odczuciu robimy wszystko, aby naszym mieszkańcom pomóc. Działamy poprzez akcje edukacyjne i akcje dotacyjne. Gminy skazane tylko na swoje budżetu nigdy nie rozwiążą tego problemu. Miasto nie rozwiąże kwestii kaucji na plastikowe butelki, kwestii sprzedaży flotów i mułów nie zmusi również do przyłączenia się do sieci ciepłowniczych. Trzeba systemowych zmian i systemowych pomocy dla samorządów. Sami nie damy rady – tłumaczy prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

(acz)


Ruszają na wojnę

Mieszkańcom zanieczyszczonych miast zaczynają puszczać nerwy. Już w 2013 r. wodzisławianin Krzysztof Dybiec założył na Facebooku stronę „Kochasz życie? Nie pal śmieci”, na której zamierzał przekonywać, by nie spalać w piecach śmieci, różnych odpadów czy paliw niskiej jakości, bo jest to szkodliwe. Strony jednak nie rozwijał. – Znajomi mi mówili, że przecież są osoby, których nie stać na palenie w piecach drogim, dobrym jakościowo paliwem. Machnąłem wtedy ręką, nie rozwijałem strony, bo myślałem, że może rzeczywiście państwo się tym zajmie, może wprowadzi jakieś rozwiązania, które pomogą najuboższym – mówi. Jednak ostatni raport WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) wskazujący, że Wodzisław Śląski jest na 5. miejscu najbardziej zanieczyszczonych miast Europy zdopingował go do bardziej radykalnych działań. Zaczął na stronie zamieszczać zdjęcia i filmiki budynków z kopcącymi kominami, wraz z podaniem adresów i słowami skierowanymi do straży miejskiej o zbadanie próbek popiołów. Pojawiły się zdjęcia budynków przy ul. Słowackiego, Konstancji, Zgody. Wodzisławianin zachęca też innych do robienia zdjęć, podsyłania straży miejskiej. I deklaruje: „jak nie chcesz się ujawniać, to podaj nam jego dane my to zrobimy. Ruszamy na wojnę”. Akcję już poparły setki osób.

(tora)

  • Numer: 23 (500)
  • Data wydania: 07.06.16
Czytaj e-gazetę