Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Beniaminkowi zawsze jest trudno

15.12.2015 00:00 red

ŻUŻEL – 3 pytania do Piotra Żyto, nowego trenera ŻKS ROW Rybnik

Kuba Pochwyt: Jest pan trenerem ze sporym bagażem doświadczeń. Proszę opowiedzieć o swoich dotychczasowych przygodach w roli szkoleniowca.

Piotr Żyto: Uprawnienia instruktora mam od 1992 roku, także prowadziłem już trochę zespołów. Byłem między innymi w Opolu, następnie wyjechałem do Anglii, gdzie przez 2 lata współpracowałem z klubem Poole Pirates. Po powrocie pracowałem w ekstralidze we Włókniarzu Częstochowa. Następnie przeszedłem do Zielonej Góry, z którą w 2009 roku zdobyliśmy drużynowe mistrzostwo Polski, zaś w roku 2010 wywalczyliśmy srebrny medal. Później przez trzy lata byłem w Rawiczu, z którym udało mi się awansować do pierwszej ligi, pokonując w finale ówczesny RKM Rybnik. Ostatni rok pracowałem w Opolu. Nie było tam drużyny, ale prowadziłem szkółkę i pracowałem z młodzieżą.

Jakie cele zostały przed panem postawione?

Beniaminkowi zawsze trudno jest się odnaleźć w pierwszym sezonie w ekstralidze. Aktualnie robimy z prezesami wszystko, by skompletować taki skład, aby móc tą ekstraligę utrzymać. To są takie pierwsze plany.

Jak oceni pan zawodników, którzy już na pewno pojadą dla Rybnika w przyszłym sezonie?

Aktualnie na rynku nie zostało już zbyt wielu klasowych zawodników. Myślę, że Jonsson ma coś do udowodnienia. On, przychodząc do nowego klubu, zawsze ma bardzo dobry pierwszy rok i myślę, że ta zmiana dobrze mu zrobi. Wiadomo, że Grigorij Łaguta też potrafi jeździć. Mamy swojego młodzieżowca Kacpra Worynę, który również wie, jak walczyć. Chmiel i Wieczorek także radzą sobie całkiem nieźle, a Baliński to wojownik. Mam nadzieję, że do kadry dojdzie jeszcze dwóch, którzy pociągną wynik. Wtedy wszystko będzie ok.

  • Numer: 50 (475)
  • Data wydania: 15.12.15
Czytaj e-gazetę