Cenne zwycięstwo w Katowicach
KOSZYKÓWKA – III liga
Koszykarze MKKS Rybnik odnieśli kolejne zwycięstwo w trzecioligowych rozgrywkach. W minioną niedzielę podopieczni trenera Łukasza Szymika pokonali na wyjeździe KŚ AZS Katowice 72 do 51.
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia gości 13:4, za sprawą dobrej gry w obronie oraz dużej skuteczności w strefie podkoszowej. W ostatniej sekundzie pierwszej kwarty katowiczanie trafili jednak z dystansu, zmniejszając nieco straty. Na początku drugich dziesięciu minut lider przyjezdnych Adam Białdyga popełnił trzeci faul i usiadł na ławce, a chwilę później dobrze grający Błażej Sładek skręcił kostkę. Mimo tych kłopotów, sytuacja wpłynęła na zespół mobilizująco. MKKS odskoczył przeciwnikom na 15 punktów, dobrze broniąc oraz trafiając do kosza po zespołowych akcjach. Po czasie gospodarze zaczęli gonić wynik, a celna „trójka” do szatni sprawiła, że na tablicy zrobiło się już tylko 30 do 23 na korzyść MKKS. Po przerwie, miejscowi, niesieni wcześniejszymi wydarzeniami, zdobyli aż 13 oczek z rzędu i wyszli na sześciopunktowe prowadzenie. Wtedy czas na żądanie wziął trener Łuksza Szymik i ustawił swój zespół w obronie strefowej. W ataku za dwa i chwilę później za trzy trafił Rafał Królikowski, punkty dołożył też Adam Białdyga i mecz praktycznie zaczął się od nowa. W samą porę przypomniał o sobie Artur Grocki, dokładając 6 cennych punktów, dzięki czemu przed ostatnimi dziesięcioma minutami przyjezdni prowadzili 47 do 42. Pierwsza połowa ostatniej odsłony meczu to niezwykle wyrównana walka kosz za kosz. Rybniczanie, którzy grali w dość mocno okrojonym składzie, zaczęli opadać z sił i popełniać dużo błędów. Przełom nastąpił na około 4 minut przed końcem. Broniących pressingiem graczy AZS także dopadło zmęczenie, przez co nie byli w stanie zdobyć choćby punktu przez kolejne 180 sekund. W tym czasie gracze MKKS przechwycili sporo piłek, które na punkty zamieniali Adam Białdyga, Rafał Królikowski oraz po Dawid Czkór. – Ostatecznie wygrywamy różnicą 21 punktów w meczu, który mógł zakończyć się inaczej, a w razie porażki mógł nas bardzo wiele kosztować. Absolutnie wszyscy zawodnicy zasługują na wyróżnienie za walkę i zaangażowanie w obronie oraz umiejętności i odporność psychiczną w ataku. W dzisiejszym spotkaniu potrafiliśmy też grać zespołowo i cierpliwie w ofensywie, radziliśmy sobie z pressingiem, a nasi podkoszowi zdobyli aż 38 punktów i to na pewno cieszy. Mamy bardzo duże problemy z kontuzjami, jednak nasza siła polega również na szerokości składu oraz możliwości dobrania do zespołu któregoś z młodszych wychowanków. Dlatego wierzę, że sobie poradzimy – podsumował trener Łukasz Szymik. A już w najbliższą sobotę MKKS zmierzy się na własnym parkiecie z niepokonanym dotąd zespołem GKS Tychy. Początek meczu o godzinie 17:30.
(kp)
KŚ AZS Katowice – MKKS Rybnik 51:72
(9:14, 14:16, 19:17, 9:25)
MKKS: D. Czkór 16, A. Białdyga 14, R. Grzybek 12, R. Królikowski 11, A. Grocki 10, T. Tomanek 5, E. Tomko 2, R. Koczy 2, B. Sładek.
Najnowsze komentarze