Atak gazowy na sąsiada, czyli palenie plastikiem
Problem czystego powietrza dotyka w większości mieszkańców wielkich aglomeracji oraz dużych miast, gdzie stare budynki są jeszcze wyposażone w piece grzewcze, mające czasy świetności już dawno za sobą. O problemie smogu, a raczej jego „wyjściu” z Rybnika rozmawiali mieszkańcy i przedstawiciele CRIS i straży miejskiej na specjalnym spotkaniu w Chwałowicach.
Śląsk jest miejscem specyficznym w skali całego kraju. Duża gęstość zaludnienia, łatwy i stosunkowo niedrogi (biorąc pod uwagę ceny w innych rejonach Polski) opał, wciąż jest bardziej popularny od alternatywnych źródeł energii. To wszystko powoduje, że jakość powietrza zwłaszcza w okresie jesienno zimowym oraz zimowo wiosennym pozostawia wiele do życzenia. – Mieszkańcy Rybnika skarzą się, że wieczorami nie można otworzyć okna, już nawet popołudniu wyjście na spacer nie należy do przyjemnych doświadczeń. Sytuacji nie poprawiają również właściciele nieruchomości, ogródków działkowych oraz wszystkie te osoby, które zamiast kompostować odpady roślinne wolą je spalić. Świadomość społeczna konsekwencji spalania odpadów jest dosyć wysoka, jednak problem wciąż tkwi w naszej mentalności i przyzwyczajeniach. Wrzucenie woreczka foliowego zamiast do kosza na śmieci, do pieca, wciąż wielu mieszkańcom Rybnika nie stwarza większych problemów – mówi Dawid Błatoń, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Rybniku.
Gdzie leży przyczyna?
O problemie palenia śmieciami szczegółowo opowiedział dr Jakub Jędrak – Z komina wylatuje nam dym. Jeśli się mu przyjrzeć, to w dużej mierze są to drobne cząstki sadzy. Część z tych szkodliwych substancji, np. dioksyny, są jakby przylepione do tych cząstek sadzy. Ten pył może opadać i oddziaływać np. przez skórę, ale my przede wszystkim wdychamy ten pył. Jego drobne cząstki mogą przedostawać się przez ścianki pęcherzyków płucnych. Dodatkowym problemem jest skażenie okolicy. Jeśli pył opada np. na liście sałaty, zjadamy go. Te substancje pozostają także w glebie – powiedział dr Jakub Jędrak, aktywnie wspierający projekt Polski Alarm Smogowy. Wciąż wiele osób sądzi, że spalanie odpadów generuje oszczędności i to nie tylko materialne wynikające z konieczności zakupu odpowiedniego paliwa przeznaczonego do spalania w kotłach centralnego ogrzewania, ale także oszczędność czasu, który trzeba poświęcić podczas segregowania odpadów. Zastanówmy się jednak jakie konsekwencje niesie za sobą wdychanie zanieczyszczonego powietrza oraz jakie związki zawierają toksyny unoszące się w powietrzu. Rosnące zapotrzebowanie na energię uczyniło ze spalania główne źródło zanieczyszczeń atmosferycznych pochodzenia antropogenicznego.
Uprzejmie donośmy
Często strażnicy miejscy słyszą kuriozalne wręcz tłumaczenia sprawców wykroczeń, którzy argumentują spalanie odpadów tym, że ta butelka plastikowa szybciej zniknie w piecu, a niżeli podczas samoistnego rozkładu. – Nie bójmy się powiadamiać odpowiednich służb. Każda informacja dotycząca spalania odpadów, czy nieprawidłowej prowadzonej gospodarki odpadami, jest sprawdzana i weryfikowana przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Rybniku. Dzielnicowy po otrzymaniu takiego zgłoszenia przeprowadza kompleksową kontrolę posesji. Kontrola ta polega na sprawdzeniu numeru porządkowego posesji, sprawdzeniu prowadzonej przez właściciela nieruchomości gospodarki odpadami stałymi oraz ciekłymi, a także czy znajdujące się na terenie nieruchomości zwierzęta zostały poddane obowiązkowym szczepieniom. Podczas takiej kontroli strażnicy sprawdzają w szczególności, czy prowadzona jest selektywna zbiórka odpadów, jak wygląda postępowanie z odpadami zielonymi, czy właściciel nieruchomości przyłączył się do istniejącej kanalizacji, czy zapewnia regularny wywóz nieczystości z osadnika ekologicznej oczyszczalni ścieków, oraz czy regularnie zapewnia wywóz nieczystości z szamba – wyjaśnia Dawid Błatoń.
Kontrole i grzywna
W uzasadnionych przypadkach strażnik sprawdza czym opalany jest budynek, a także może pobrać próbki popiołu do dalszej analizy. Koszt takiego badania wynosi od 1000 do 1600 zł ( w zależności od miejsca, gdzie próbka jest badana - Laboratorium w Krakowie lub Katowicach). Grzywna za spalanie odpadów nałożona w drodze mandatu karnego może wynieść 500 zł. Grzywna nakładana przez sąd może wynieść nawet 5000 zł. Nieprawidłowości może zgłosić każdy, a strażnicy są zobligowani do przeprowadzenia kontroli. Od 1 stycznia do 30 września 2015 r. liczba zgłoszeń przyjętych przez dyżurnego Straży miejskiej w Rybniku wyniosła 8821, z czego zgłoszeń dotyczących spalania odpadów oraz innych nieprawidłowości na posesji odebraliśmy 594. Nasi strażnicy przeprowadzili 635 kontroli posesji, a liczba ta wciąż rośnie. Funkcjonariusz straży miejskiej ma prawo do wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem na teren nieruchomości przez całą dobę, obiektu bądź ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6.00 do 22.00, na pozostały teren. Strażnik może przeprowadzić badania, bądź wykonać inne, niezbędne czynności kontrolne. Jak zapowiadają organizatorzy akcji „Wyjście smoga”, wkrótce ma odbyć się kolejne spotkanie, na którym m.in. wykwalifikowany instalator opowie o technice palenia węglem, aby było to wydajne energetycznie i ekologiczne.
Szymon Kamczyk
Najnowsze komentarze