Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Rybnik. Razem dla pokoju: Przed nami wyjątkowy czas

07.04.2015 00:00 red

Na pierwsze tego typu spotkanie Jan Paweł II zaprosił młodych blisko trzydzieści lat temu. Od tamtej pory, Światowe Dni Młodzieży, gdziekolwiek są organizowane, stają się wielkim festiwalem: wiary i młodych. Przygotowania do nich w Krakowie i w diecezjach całej Polski ruszyły już na dobre. O szczegóły tego, co dzieje się w Rybniku, pytamy ks. Marka Bernackiego, odpowiedzialnego za organizację tego wydarzenia w naszym rejonie.

Dlaczego tak wiele mówi się o tym, że przyszłoroczne Światowe Dni Młodzieży w Krakowie są szansą dla Kościoła w Polsce?

Ponieważ w czasie tego spotkania w sposób szczególny objawia się Kościół, jako wspólnota wierzących, zwłaszcza młodych wierzących. A o młodych przecież św. Jan Paweł II mówił, że są nadzieją Kościoła i jego drogą. Cały program Światowych Dni układany jest w taki sposób, by ułatwić młodym ludziom poznanie ich miejsca w Kościele, kierunku dalszego działania w nim, życia, podążania ku świętości. To ma być czas budzenia ich, ale i naszej również, odpowiedzialności za Kościół.

Ojciec Święty Franciszek, na zakończenie spotkania w Rio de Janeiro przed dwoma laty, wzywał młodzież do niesienia w świat Ewangelii. Cel jest jasny – mówił – wykorzeniać i niszczyć zło oraz przemoc; burzyć i obalać bariery egoizmu, nietolerancji i nienawiści; budować nowy świat. Papież zakończył wtedy swoją homilię mocnymi słowami: „Drodzy młodzi, Jezus Chrystus na was liczy! Kościół na was liczy! Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”. To jest wielkie wyzwanie, które można i trzeba podjąć: tutaj i teraz!

Czy młodzi Polacy mają być uczestnikami Światowych Dni Młodzieży czy przede wszystkim ich gospodarzami?

Przede wszystkim jednak tym drugim. Takie zadanie wypływa z samego już ogłoszenia przez Papieża organizatora ŚDM w 2016 roku. Franciszek, gdy mówił, że w Polsce, w Krakowie, odbędzie się to wielkie wydarzenie, określił nas mianem „gospodarzy”. Na naszej, polskiej ziemi mamy podjąć tych, którzy przybędą z całego świata, a być może Polski dotąd nie znali. Tutaj mamy otworzyć przed nimi nasze domy i nasze serca. Mamy dzielić się swoim sposobem przeżywania wiary i niejako dać siebie naszym gościom w czasie wszystkich spotkań, jakie z nimi tutaj odbędziemy.

Młodzież z jakich krajów spodziewana jest w Rybniku za rok?

Na tym etapie przygotowania do Światowych Dni Młodzieży nie mogę na to pytanie odpowiedzieć ze stuprocentową pewnością. Ogólnoświatowa rejestracja uczestników przyszłorocznego spotkania ruszy dopiero z początkiem lipca. Wtedy potencjalni chętni na przyjazd do Rybnika będą wpisywali w formularzu rejestracyjnym naszą archidiecezję i nasz rejon. Już jednak podjęliśmy rozmowy na temat zaproszenia do nas młodych ludzi z miast partnerskich Rybnika we Francji, Niemczech, Słowacji, na Litwie i w Irlandii. Otrzymaliśmy stamtąd wstępne deklaracje udziału w Dniach Młodzieży. Mamy też informacje od księży i osób świeckich, utrzymujących kontakty z zagranicą, o zainteresowaniu przyjazdem Belgów, Amerykanów i Włochów. Na ile przerodzi się to w konkrety, zobaczymy najwcześniej w lipcu.

Wokół czego obecnie koncentrują się przygotowania do tego wielkiego wydarzenia?

Skupiamy się teraz na przygotowaniu nas samych, właśnie jako gospodarzy. Na przygotowaniu naszych serc, naszego ducha – tak, by „poczuć” Światowe Dni Młodzieży i ich atmosferę. Temu służyła styczniowa peregrynacja symboli: krzyża i ikony Matki Bożej, szczególnych darów Papieża Jana Pawła II dla młodzieży. Dotykaliśmy konkretnych znaków miłości Pana Boga do człowieka i wchodziliśmy w atmosferę tego wielkiego święta wiary, które przed nami.

Trwa też przygotowanie logistyczne. Szykujemy parafie, rodziny, które będą podejmowały młodych, rozpoczęliśmy współpracę z władzami lokalnymi oraz urzędami miast i gmin. Opracowujemy program, który zaproponujemy gościom – chodzi tu przede wszystkim o tę część nazywaną „tygodniem misyjnym”, którą spędzą w naszej archidiecezji i w Rybniku.

Czy dużo jest rodzin chętnych do przyjęcia młodych ludzi przybyłych ze świata?

Tak. I to wbrew pojawiającym się, również wśród księży, wątpliwościom czy niepewnościom. Rodziny się zgłaszają, ciągle pytają, wiele z nich już podjęło decyzję o włączeniu się w Dni Młodzieży i złożyło potrzebną deklarację. Na jesień uruchomimy tego typu akcję po raz drugi, by dać szansę tym wszystkim rodzinom, które nie zgłosiły jeszcze swojej chęci pomocy, a chciałyby to uczynić. Nasi parafianie, całe rodziny, są chętni! Jak jednak zauważamy, trzeba im sprawę podjęcia gości dobrze przedstawić, umotywować, dlaczego, jaki jest jej sens, i jakie są zobowiązania rodzin względem przyjeżdżających gości (bardzo zresztą niewielkie) – wtedy chętniej otwierają drzwi swoich domów.

Wspomniał już ksiądz o tym, że Światowe Dni Młodzieży odbywają się jakby w dwóch etapach…

Od początku tak były ułożone, taka była wola Papieża, aby najpierw młodzież przeżyła tzw. „tydzień misyjny” w wybranej przez siebie diecezji, poznając tamtejsze tradycje, kulturę kraju, który organizuje Dni Młodzieży, to, jak funkcjonują miejscowe rodziny. Jest to takie wejście w lokalne życie, jakby „od kuchni”. Łączy się ono również z zaangażowaniem młodych w konkretne działania w aspekcie miłosierdzia czy ewangelizacji. Dopiero potem, w drugim tygodniu, przychodzi czas na wydarzenia centralne – młodzi zjeżdżają się w jedno miejsce, przeżywają swoje spotkanie z Ojcem Świętym, wspólną drogę krzyżową, czuwanie, Mszę św., katechezy. Skierowane do nich słowo przyjmują wtedy odpowiednio przygotowani.

Jak będzie wyglądał dzień z życia uczestnika Dni Młodzieży?

Tworzymy jeszcze program przyszłorocznego spotkania. Mamy, póki co, pewien jego zarys. Z pewnością każdy dzień pobytu w Rybniku i okolicach rozpoczynać się będzie dla młodych modlitwą – w parafii, w rodzinach, tam, gdzie młodzież będzie zakwaterowana. Po śniadaniu w jednym dniu będzie czas na dzieła miłosierdzia:posługę najuboższym w domu opieki, hospicjum czy szpitalu, w drugim dniu – na zwiedzanie miasta. Będzie także spotkanie z miejscową młodzieżą, w jakiejś może piknikowej formie. Jeden dzień poświęcony będzie z kolei na spotkanie o randze diecezjalnej, kiedy nasi goście w Piekarach Śląskich spotkają się z innymi grupami, które będą przebywać na terenie archidiecezji.

Dziękujemy księdzu za rozmowę.

Też Wam dziękuję. I proszę zarazem wszystkich o modlitwę w intencji dobrego przygotowania i owoców Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Zapraszam też do współpracy przy ich organizacji. U proboszczów można pytać o deklaracje dla rodzin chętnych do przyjęcia gości z zagranicy. Ciągle poszukujemy tych, którzy dobrze władają językami obcymi, a chcieliby i mogli pomóc nam teraz w przekładzie różnych tekstów i zaproszeń, a później w tłumaczeniu tego wszystkiego, co chcemy przekazać naszym gościom i tego, co oni będą chcieli nam powiedzieć.

Rozmawiały: Magdalena Albrecht, Natalia Jarosz, Kinga Kowalewska

  • Numer: 14 (439)
  • Data wydania: 07.04.15
Czytaj e-gazetę