Męczarnie lidera
Piłka nożna – Klasa okręgowa
W spotkaniu 17. kolejki drugiej grupy katowickiej klasy okręgowej, lider tabeli, Energetyk ROW Rybnik, pokonał przed własną publicznością broniące się przed spadkiem Tempo Paniówki 3 do 0. Podopieczni trenera Dariusza Widawskiego długo nie byli w stanie trafić do siatki rywali, ale ostatecznie postawili na swoim.
Naszpikowana graczami pierwszego zespołu drużyna Energetyka ROW II Rybnik od samego początku spotkania ruszyła do zdecydowanych ataków chcąc jak najszybciej objąć prowadzenie. Nie było to jednak takie proste, gdyż zawodnicy z Paniówek stanęli na swojej połowie i zacieśniając pole gry, umiejętnie się bronili. Goście w pierwszej połowie nie oddali ani jednego strzału na bramkę Daniela Kajzera, ale nie pozwolili również rybniczanom na stwarzanie groźnych sytuacji. Gospodarze utrzymywali się przy piłce, wymieniali dziesiątki podań, ale gdy już podeszli pod pole karne przeciwnika to brakowało ostatniego podania lub wykończenia. Sytuacja zmieniła się na początku drugiej połowy. Zespół z Paniówek zagrał trochę odważniej, ale szybko okazało się, że taka taktyka to woda na młyn dla miejscowych. W 56. minucie rybniczanie wyprowadzili szybką kontrę, z prawego skrzydła dośrodkował Konrad Gilewicz, a piłkę do siatki strzałem głową skierował Paweł Mandrysz. Sytuacja była dość kontrowersyjna, bo wydawało się, że kilka sekund wcześniej strzelec gola w walce o pozycję faulował przeciwnika. Sędzie przewinienia się jednak nie dopatrzył. Bramka ustawiła przebieg pozostałej części meczu. Goście starali się zaatakować, ale nie mieli w ofensywie prawie żadnych argumentów. Podopieczni trenera Dariusza Widawskiego wykorzystali zaś rozluźnienie szyków defensywnych przyjeznych i zdobyli jeszcze dwie bramki. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się Sebastian Szymura, zaś w ostatniej akcji spotkania golkipera z Paniówek pokonał Michał Kitliński. Gospodarze odnieśli zatem pewne zwycięstwo, ale by zainkasować komplet punktów, musieli się sporo napracować.
(kp)
Energetyk ROW II Rybnik – Tempo Paniówki 3:0
Bramki: Paweł Mandrysz (56.), Sebastian Szymura (76.), Michał Kitliński (90+2.)
Energetyk ROW II Rybnik: Kajzer - Janik, Bedronka (61. Markiefka), Staniczek, Groborz, Wolniewicz (61. Szymura), Spratek, Mandrysz (70. Kowalczyk), Kitliński, Gilewicz, Buchała. Trener: Dariusz Widawski.
po meczu powiedział:
Dariusz Widawski, trener Energetyka ROW II Rybnik
Przeciwnik bronił się bardzo cierpliwie i skutecznie. Na tyle na ile piłkarzom z Paniówek starczało sił, przesuwali się na swojej połowie i nie było łatwo. Mimo, że procent posiadania piłki w pierwszej połowie po naszej stronie oscylował w granicach osiemdziesięciu procent. Niestety nie przekładało się to na jakieś klarowne sytuacje bramkowe, bo nie gra się łatwo, kiedy dwudziestu zawodników jest na jednej połowie. Dziś z moim zespole zagrało dziewięciu zawodników z szerokiej kadry pierwszej drużyny i przewaga potencjału była po naszej stronie. No ale jak już powiedziałem wcześniej, to nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w wyniku. Przykład tego mieliśmy tydzień temu. Gra wyglądała tak samo i po strzeleniu pierwszej bramki wydawało się, że pójdziemy za ciosem. Ale to przeciwnik wyrównał i straciliśmy dwa punkty. Na szczęście dziś było inaczej.
Najnowsze komentarze