Porażka i kontuzja Radwan
Koszykówka – Tauron Basket Liga
Nie będą miło wspominać wyprawy do Gorzowa Wielkopolskiego koszykarki Glucose ROW Rybnik. Nie dość, że wyraźnie przegrały z ekipą KSSSE AZS PWSZ, to jeszcze straciły Magdalenę Radwan, która nabawiła się groźnej kontuzji.
Przed sobotnim spotkaniem obie ekipy miały na swoim koncie po pięć wygranych i trzy porażki. Nie było więc nic dziwnego w tym, że sąsiadowały w ligowej tabeli. Wydawało się też, że mecz powinien być dość wyrównany i zacięty. Nic z tego. Tylko w pierwszych minutach spotkania rybniczanki dotrzymywały kroku swoim rywalkom. Jednak od stanu 10:10 gorzowianki zdobyły 13 pkt z rzędu i zbudowały sobie bezpieczną przewagę, której, jak się później okazało, nie oddały już do końca meczu. Podopieczne Kazimierza Mikołajca, pod koniec drugiej kwarty, dzięki „trójkom” Metcalf i Rymarenko, zmniejszyły przewagę do rywalek do 6 pkt, ale to było wszystko na co było je stać w sobotni wieczór. Wpływ na to miała też kontuzja, której nabawiła się Magdalena Radwan. Kapitan rybnickiego zespołu w poniedziałek przejdzie badania. – Od razu po meczu byłem pełen obaw o jej stan zdrowia. Dziś wygląda to trochę lepiej. Być może nie będzie aż tak źle, jak przypuszczaliśmy. Wydaje się, że może być problem ze stawem skokowym, ale to się okaże po badaniach – tłumaczy Kazimierz Mikołajec, opiekun rybniczanek.
Gorzowianki sprawę zwycięstwa ostatecznie rozstrzygnęły na początku II połowy, kiedy to uciekły rybniczankom na dystans 20 pkt, a tuż przed końcem III kwarty – miejscowe prowadziły aż 72:38. W ostatniej kwarcie rybniczanki odrobiły sporą część start i ostatecznie przegrały 84:70.
Już w najbliższą sobotę rybnickie koszykarki ponownie zagrają na wjeździe. Tym razem zmierzą się w Koninie z tamtejszym Basketem. Do Rybnika wrócą 10 grudnia na mecz z CCC Polkowicami.
Marek Pietras
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. – Glucose ROW Rybnik 84:70 (23:10, 19:18, 30:10, 12:32)
ROW: Leah Metcalf 23, Kateryna Rymarenko 21, Katarzyna Motyl 11, Martyna Stelmach 7, Magdalena Radwan 4, Elżbieta Paździerska 3, Weronika Oskwarek 1, Angelica Henry 0, Justyna Zielonka 0.
AZS: Shanree Zoll 26, Alyssia Brewer 19, Olena Ogorodnikowa 15, Klaudia Czarnodolska 10, Izabela Piekarska 5, Magdalena Szajtauer 4, Katarzyna Dźwigalska 3, Natalia Sobek 0,Katarzyna Jaworska 0, Alicja Witkowska 0, Daria Stelmach 0.
Kolejka 9.: Pszczółka AZS UMCS Lublin – MKK Siedlce 90:70, Basket Gdynia – CCC Polkowice 48:67, Artego Bydgoszcz – Widzew Łódź 95:64, Ślęza Wrocław – Basket Konin 88:62, Energa Toruń – Wisła Can-Pack Kraków 74:89
Po meczu powiedzieli:
Kazimierz Mikołajec, trener Glucose ROW
Jestem trochę poirytowany, ponieważ byliśmy już szczęśliwi, że od poniedziałku będziemy mogli trenować w pełnym składzie. Bo najpierw pięć tygodni nie było Martyny Stelmach, później przez cztery tygodnie nie trenowała Drey Mingo. Niestety, w trakcie meczu przydarzyła się bardzo ciężka kontuzja Magdaleny Radwan, więc znowu nie ma szans, aby trenować i grać w pełnym składzie. Na pewno jako drużyna nie zasługiwaliśmy, żeby przegrywać różnica 30 punktów, ponieważ mamy dobry zespół i tak nie powinno być. Pewnie sytuacja z Magdą miała na to wpływ, natomiast nie potrafiliśmy również zrealizować założeń, które zakładaliśmy przed meczem. Stąd bardzo zasłużone zwycięstwa zespołu z Gorzowa. Mam szacunek dla swoich dziewcząt, że w czwartej kwarcie nie spuściły głów, dalej walczyły i ten wynik końcowy jest przynajmniej „twarzowy”.
Martyna Stelmach, zawodniczka Glucose ROW
Nie były to dzisiaj nasze najlepsze zawody. Przegrałyśmy deskę, w pierwszej połowie nie mogłyśmy się wstrzelić do kosza, co powodowało, że gorzowianki szybko uzyskały znaczną przewagę. Popełniałyśmy też głupie błędy w obronie, nie mogłyśmy zatrzymać szybkich ataków dziewczyn z Gorzowa, no i w pewnym momencie przegrywałyśmy już 30 punktami. Na szczęście grałyśmy do końca i udało się odrobić część strat, choć bez Magdy było ciężko.
Najnowsze komentarze