NFZ przyznał się do błędu, pacjenci zostali bez opieki

Przypomnijmy, że firma Puls-Med z Rybnika w wyniku przetargu w NFZ zakończyła świadczenia dla pacjentów na terenie powiatu rybnickiego. Pacjenci i ich rodziny postanowili zapytać, czy mogą dalej korzystać z usług pielęgniarek dotychczasowej firmy, bo przepisy gwarantują pacjentowi możliwość wyboru świadczeniodawcy. Chodziło o to, że pacjenci bardzo ciężko oswajają się z nowymi pielęgniarkami czy pielęgniarzami i zmiana świadczeniodawcy powodować będzie u nich traumę. Okazało się, że odesłane z NFZ odpowiedzi wzajemnie się wykluczały. W jednym dokumencie NFZ twierdził, że Puls-Med przecież wygrał przetarg, a w drugim kategorycznie zabronił korzystania z usług firmy i odesłał do firm, które przetarg wygrały. Okazało się, że urzędnicy NFZ pomylili się i zakwalifikowali miejscowość Jankowice jako Rybnik, a w Rybniku faktycznie firma Puls-Med przetarg wygrała. W związku z pomyłką kilu pacjentów otrzymało zgodę na korzystanie z usług rybnickiej firmy, po czym NFZ przyznał się do błędu i bez ogródek cofnął zgodę, kierując pacjentów do firm, które przetarg wygrały. – Nie poddajemy się, ale mamy impas. Puls-Med skończył zajmować się naszymi bliskimi, a w firmach, które mogą udzielać nam świadczeń, trzeba czekać na miejsce, bo jest ich ograniczona liczba. W niektórych firmach poinformowano mnie, że Świerklany są daleko i nie opłaca się im posyłać tam pielęgniarek. Teraz w ogóle nie mamy opieki dla naszych bliskich – mówi pani Irena z Jankowic, która opiekuje się swoją siostrą.

Jednak pomyłka

„Informuję, że błędnie wskazano możliwość kontynuacji pielęgniarskiej opieki długoterminowej domowej przez NZOZ Puls-Med Sylwia Figura (…). Świadczeniodawca (…) zawarł umowę ze Śląskim OW NFZ na udzielanie świadczeń zdrowotnych dla mieszkańców miasta Rybnik oraz powiatu wodzisławskiego i mikołowskiego. Zatem nie ma możliwości realizacji świadczeń dla mieszkańców powiatu rybnickiego w ramach umowy z Funduszem.” – napisała do rodziny jednego z pacjentów z Jankowic Halina Sudoł, kierownik działu skarg i wniosków Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Katowicach. NZF wyjaśnił, że możliwość wyboru świadczeniodawcy faktycznie jest prawem pacjenta, jednak wybierać można tylko spośród podmiotów, które mają kontrakt. Obecnie rodziny pacjentów pomimo skierowania wniosków do firm kontraktowych o objęcie opieką długoterminową domową swoich bliskich muszą czekać, bo firmy nie mają już miejsc. – Zapewne miejsce pojawi się wtedy, kiedy któryś z dotychczasowych pacjentów umrze i swoje miejsce zwolni – konkluduje pani Irena. Pacjenci pozostali więc bez opieki.

Ciągłość opieki

Z taką sytuacją nie zgadza się rzecznik praw pacjenta. – Jestem po rozmowie z Rzecznikiem Praw Pacjenta, który zobowiązał mnie do rozmowy z szefową firmy Puls-Med. Rozmawiałam z tą panią, która powiedziała mi tyle, że bardzo chętnie przyjęłaby wszystkich pacjentów z powrotem, ale jeśli będzie miała kontrakt. Wydaje mi się, że ta firma trochę za mało się stara. Rzecznik Praw Pacjenta stwierdził jednoznacznie, że musi być zachowana ciągłość opieki. Tymczasem pacjenci, którzy ponad miesiąc temu dostali wypowiedzenie świadczeń z Puls-Med w dalszym ciągu nie mają innej firmy, która zajęłaby się opieką. Swoją pomoc w wyegzekwowaniu świadczeń zaoferował nam jeden z członków rady powiatu, lekarz. Mamy nadzieję, że uda się w końcu zapewnić naszym bliskim pomoc – podsumowuje pani Irena, siostra pacjentki objętej jeszcze niedawno opieką długoterminową.

Szymon Kamczyk