Wtorek, 18 czerwca 2024

imieniny: Elżbiety, Marka, Amandy

RSS

Forteca zatrzymana, ale wciąż niepokonana

02.09.2014 00:00 red

W meczu 5. Kolejki, drugiej grupy śląskiej czwartej ligi, Forteca Świerklany bezbramkowo zremisowała w Bojszowach z tamtejszym GTS. Dla podopiecznych trenera Piotra Haudera była to dopiero pierwsza strata punktów w tym sezonie.

Drużyna ze Świerklan sezon 2014/2015 rozpoczęła w doskonałym stylu. Piłkarze Fortecy na inaugurację wygrali w Radziechowach, a następnie odprawili z kwitkiem zespoły Czarnych - Góral Żywiec, GKS II Katowice i Podlesiankę Katowice. Po czterech kolejkach ekipa trenera Piotra Haudera miała na swoim koncie komplet punktów i była liderem tabeli. W minioną sobotę piłkarze ze Świerklan rozegrali wyjazdowe spotkanie w Bojszowach, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Wywalczony na ciężkim terenie punkt goście przyjęli z radością, gdyż pomimo posiadanej przewagi mogli ten mecz przegrać. Tuż przed końcem pierwszej połowy za faul Pawła Sudoła w polu karnym sędzia wskazał na „wapno”. Gospodarze nie wykorzystali jednak okazji, bo uderzenie z jedenastu metrów obronił Dawid Fugiel. Po zmianie stron ponownie zrobiło się gorąco pod bramką Fortecy, kiedy po strzale jednego z zawodników gospodarzy piłka trafiła w poprzeczkę. Od tego momentu na boisku zarysowała się przewaga przyjezdnych, którzy jednak nie potrafili udokumentować jej zdobyciem gola. Tym samym mecz zakończył się bezbramkowym remisem i drużyny podzieliły się punktami.

(kp)


GTS Bojszowy - Forteca Świerklany 0:0

Forteca: Fugiel - Radosław Żbikowski, Zimoń, Wowra, Sudoł, Kuczok, Pastuszak (84. Getler), Zmuda (56. Musiolik), Robert Żbikowski, Uliarczyk (67. Wróblewski), Wieczorek. Rezerwa: Michalik, Kocztorz, Kozik, Wita.


PO MECZU POWIEDZIAŁ:

Piotr Hauder, trener Fortecy Świerklany

Szanujemy ten punkt, bo pomimo, że byliśmy stroną dominującą to Bojszowy miały rzut karny, który obronił nasz bramkarz. Dlatego tę zdobycz bardzo sobie cenimy. Uważam, że będzie trudny teren dla wszystkich drużyn. Jestem zadowolony, bo choć mecz zakończył się remisem, to zagraliśmy na zero z tyłu. Co do formy, jaką zespół prezentuje na początku sezonu, to muszę powiedzieć, że już wiosną był u nas widoczny potencjał, ale wtedy swoje zrobiła presja związana z walką o utrzymanie. Jestem zadowolony z postawy drużyny i z wyników, ale do wszystkiego podchodzimy z ogromną dozą pokory.

  • Numer: 35 (408)
  • Data wydania: 02.09.14
Czytaj e-gazetę