Siedem goli w Czernicy

Pojedynek przyniósł sporo emocji i bramek. Gospodarze prowadzenie objęli już w 3. minucie, kiedy to po podaniu głową Pawła Bugdola, ładnym strzałem z dystansu popisał się Rafał Michna. Była to pierwsza bramka stracona przez Krzanowice w tym sezonie. Przyjezdni wyrównali w 24. minucie – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową skierował do siatki Maciej Kozicki. Sześć minut później podanie swego brata wykorzystał Krzysztof Michna i wyprowadził Czernicę na ponowne prowadzenie.

Po zmianie stron miejscowi zadali kolejne dwa szybkie ciosy. Najpierw Krzysztof Michna zaliczył asystę przy golu Michała Bąka, a chwilę później role się odwróciły i w 53. minucie było już 4:1. Mimo tego przyjezdni nie poddawali się. W 68. minucie Tomasz Wittek wykorzystał zamieszanie podbramkowe i zmniejszył rozmiary porażki. Krzanowice próbowały w tym meczu jeszcze coś ugrać, ale zostały pozbawione złudzeń w 81. minucie. Wtedy to na linii pola karnego sfaulowany został Dawid Wałach i sędzia podyktował rzut karny, o co goście mieli do niego spore pretensje. Jedenastkę pewnie wykorzystał Krzysztof Michna kompletując tym samym hat-tricka. Chwilę później z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Łukasz Podolski i Czernica spokojnie dowiozła wysokie zwycięstwo do końca meczu.

Łukasz Kozik

LKS Zameczek Czernica - KS 1905 Krzanowice 5:2

Bramki: Rafał Michna (3.), Krzysztof Michna (30., 53., 81. k), Michał Bąk (47.)  – Maciej Kozicki (24.), Tomasz Wittek (68.)

Czernica: Robert Dudek, Robert Kuczmaszewski, Mariusz Gajda, Tomasz Tytko, Rafał Michna, Dawid Wałach, Jacek Porwoł (85. Patryk Kraszczyński), Paweł Bugdol, Adrian Dera (40. Rafał Wieczorek), Krzysztof Michna, Michał Bąk (65. Denis Czekała).

Krzanowice: Andrzej Matejasik, Sebastian Herber (40. Tomasz Czekała), Tomasz Szafarczyk, Łukasz Podolski, Krzysztof Otlik, Maciej Kozicki (65. Piotr Unger), Waldemar Hnida, Patryk Grzesiczek, Mateusz Filip, Tomasz Wittek, Tomasz Pieczarek.