Grali do końca

Sobotnie spotkanie drugiej ligi pomiędzy Rozwojem Katowice i Energetykiem ROW Rybnik od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. W 19. minucie ładnym strzałem z dystansu popisał się Robert Tkocz, a piłka znalazła drogę do siatki obok interweniującego Daniela Kajzera. W 30. minucie Marcin Grolik sfaulował w polu karnym wychodzącego na czystą pozycję Adama Żaka. Sędzia nie miał wątpliwości i wyrzucił rybnickiego obrońcę z boiska oraz odgwizdał rzut karny dla Rozwoju. Pewnym jego egzekutorem okazał się sam poszkodowany. Pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem gospodarzy, a sytuacja rybniczan była nie do pozazdroszczenia. Piłkarze trenera Marcina Prasoła pokazali jednak, że gra się do końca. W 49. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Mariusz Muszalik, a po ładnym strzale głową kontaktową bramkę zdobył Michał Płonka. W 87. minucie przyjezdni doprowadzili do remisu, a akcja ponownie rozpoczęła się od Muszalika. Doświadczony pomocnik tym razem zagrywał piłkę z rzutu wolnego. Niepewna interwencja bramkarza Rozwoju spowodowała, że futbolówka trafiła na szesnasty metr tuż pod nogi Marka Krotofila, który precyzyjnym strzałem posłał ją do bramki. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni. Biorąc pod uwagę przebieg spotkania, wydarty rywalowi punkt rybniczanie mogą traktować niemalże na równi ze zwycięstwem. Dodajmy, że dziś (wtorek) Energetyk ROW rozgrywa na swoim stadionie mecz 1/32 pucharu Polski z Siarką Tarnobrzeg. Zaś w najbliższą sobotę, 16 sierpnia, w ramach 3. kolejki drugiej ligi do Rybnika przyjedzie Nadwiślan Góra.

(kp)

Rozwój Katowice - Energetyk ROW Rybnik 2:2

Bramki: Robert Tkocz 19., Adam Żak 30. - Michał Płonka 49., Marek Ktotofil 87.

ROW: Kajzer - Borovicanin (68. Jary), Grolik, Bodzioch, Gojny (87. Musiolik), Krotofil, Muszalik, Fonfara, Płonka, Sobczak (81. Gilewicz), Dudziński (59. Paweł Mandrysz).

Trener: Marcin Prasoł.