By budować mądrze, musimy mieć czas
WYWIAD – Marcin Prasoł, trener Energetyka ROW Rybnik.
Kuba Pochwyt: W ostatnim sparingu przed startem sezonu wygraliście 2:1 z czwartoligową Fortecą Świerklany. Postawa zespołu w tym spotkaniu chyba jednak nie napawa szczególnym optymizmem?
Marcin Prasoł: Jeśli chodzi o samą grę, to w jakimś tam stopniu można być zadowolonym. Było sporo sytuacji, do których dochodziliśmy. Bardzo martwi mnie jednak arogancja, z jaką podchodziliśmy do akcji bramkowych, w większości niewykorzystanych. Co gorsza, w samej końcówce zostaliśmy jeszcze skarceni, bo rywal strzelił nam gola.
Podjął się pan trudnego zadania prowadzenia drużyny, która spadła z I ligi. Wszystko trzeba było budować niemalże od nowa. Od czego zaczął pan swoją pracę w Rybniku?
Pierwszą rzeczą, jaką sobie założyłem i skonsultowałem z zarządem klubu, było przejrzenie potencjału zawodników, będących do dyspozycji. Wraz ze sztabem szkoleniowym przyglądaliśmy się im przez pewien czas i wyciągnęliśmy, naszym zdaniem, tych najbardziej utalentowanych. I na tej podstawie nastąpił dalszy etap budowy zespołu.
Miał pan okazję pracować, jako asystent, z kilkoma trenerami o uznanych nazwiskach. W Rybniku debiutuje pan jako ten pierwszy szkoleniowiec. Są jakieś obawy czy stres?
Nie odczuwam jakiegoś większego stresu niż przy poprzednich pracach. Jestem raczej człowiekiem spokojnym i bez problemów daję sobie z tym radę. Nie widzę również większych obaw związanych z tą pracą.
A jaka jest filozofia piłki nożnej według trenera Marcina Prasoła? Obserwując sparingi można zauważyć, że preferuje pan raczej defensywny styl gry.
Ja bym tego stylem defensywnym nie nazwał. Wychodzę z założenia, że ważne jest, by dobrać odpowiednie ustawianie do tego materiału, którym się dysponuje. Nie ukrywam jednak, że priorytetem jest dla mnie dyscyplina taktyczna, zwłaszcza w grze defensywnej. W ofensywie daję zawodnikom większą swobodę. A do gry obronnej przywiązuję wagę, bo właśnie od tej formacji można budować akcje ofensywne, wychodzić z dobrymi kontrami, a przez dobrą organizację gry, przy stracie piłki, nie pozwolić przeciwnikowi zrobić czegoś pod naszą bramką. Mądre ustawienie na boisku pozwala zaś na utrzymanie się przy piłce, przegranie jej z jednej na drugą stronę.
Kadra coraz bardziej się krystalizuje. Proszę powiedzieć, czy są jeszcze szanse na wzmocnienia? Mówi się, że do drużyny ma wrócić Szymon Sobczak. Bliski związania się z wami jest również podobno Grzegorz Fonfara.
Myślę, że jacyś zawodnicy jeszcze do nas dojdą. Jednak jeśli chodzi o nasze rozmowy transferowe, które aktualnie prowadzimy, to nie chciałbym mówić o szczegółach. Personalnie o nowych zawodnikach możemy rozmawiać wtedy, gdy zostają zgłoszeni i klub ogłasza ich nazwiska. Jakieś tam spekulacje dziennikarskie zawsze są, ale ja o niezamkniętych sprawach transferowych nie będę rozmawiał.
Do pierwszego meczu zostało kilka dni. Co zrobić, żeby wygrać z Rakowem?
Przede wszystkim musimy zagrać konsekwentnie i z determinacją. Jeżeli uda nam się to osiągnąć, to myślę, że w ofensywie jesteśmy w stanie stworzyć sobie sytuacje. Pokazaliśmy to zresztą w sparingach z silniejszymi przeciwnikami. Ważne, by te sytuacje wykorzystać.
Czy zarząd klubu wyznaczył trenerom i drużynie jakiś cel?
Celem jest mądre budowanie zespołu i osiągnięcie co najmniej środka tabeli z zamysłem, by ugrać coś więcej. Wiadomo, że ta drużyna jest budowana praktycznie od podstaw, bo z poprzedniego zespołu zostało zaledwie kilku zawodników. A tworzenie drużyny to proces, który wymaga czasu. Dlatego w naszej sytuacji ciężko mówić dziś o wyznaczaniu sobie jasno określonych celów. Jeżeli mamy budować mądrze, to musimy mieć czas. Choć nie ukrywam, że szybko on ucieka. Myślę, że dysponujemy ciekawym zespołem, ale potrzebujemy tego czasu, by dopracować pewne szczegóły w naszej grze.
A co trener Marcin Prasoł robi w życiu poza tym, że zajmuje się piłką nożną?
Moja żona powiedziałaby, że nic (śmiech). A tak na poważnie, to kiedyś sporo chodziłem po górach. Dziś już może mniej, ale od czasu do czasu się zdarza. W drodze na dalekie mecze wyjazdowe przeczytam jakąś książkę. Lubię też obejrzeć dobry film. Staram się też biegać i ogólnie ruszać się sam dla siebie. Bo gdy utrzymuje się dobrą formę fizyczną to łatwiej jest funkcjonować w codziennym życiu.
Najnowsze komentarze