Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Gdzie i w jaki sposób wypoczniemy nad Zalewem Rybnickim?

17.06.2014 00:00 red

Wielkimi krokami zbliża się lato. Za nami już kilka weekendów z doskonałą pogodą. Czy w Rybniku można wypocząć na łonie natury? Idealnym do tego miejscem wydają się tereny Zalewu Rybnickiego. My postanowiliśmy sprawdzić, jaką ofertą dysponują zlokalizowane tam ośrodki.

Zalew osobliwości

Rybnickie jezioro jest wyjątkowe co najmniej z kilku powodów. To właśnie tutaj sezon żeglarski trwa od kwietnia do października i jest najdłuższy w Polsce. To właśnie z tych wód wyławiane są rekordowe okazy ryb oraz gatunki, które w naszym kraju nie powinny żyć na wolności. Kilka lat temu zdziwiony wędkarz złowił tutaj bowiem piranię. Rekordowa jest także temperatura wody, bo w czasie sezonu nie spada poniżej 15 stopni Celsjusza. Niestety, są również minusy, a największy to brak możliwości kąpieli. Mimo wszystko nad brzegiem zalewu nie brakuje ośrodków, które chcą przyciągnąć turystów, szczególnie tych lubiących aktywnie spędzać czas na wodzie.

Dla wodniaków i nie tylko

– Nad zalewem działa kilka różnych klubów. Jeśli chodzi o działalność rekreacyjną to można wymienić głównie kluby Koga Kotwica, sekcję żeglarską Górnik przy KWK Jankowice i spółkę żeglarską REF – wylicza Jerzy Spisak, prezes tej ostatniej. – Zajmujemy się wypożyczaniem jachtów, rowerków wodnych oraz kajaków. Żeby wypożyczyć jacht, trzeba mieć ukończony kurs żeglarski. My takie kursy prowadzimy. Mamy doskonałych wykładowców i instruktorów żeglarstwa, którzy przeprowadzają szkolenia od kwietnia do października. Z naszego ośrodka wywodzi się trzon żeglarzy z Rybnickiego Okręgu Węglowego. Dodatkowo, prowadzimy również sklep żeglarski – zaznacza Spisak. Jeśli ktoś nie jest „wilkiem morskim”, czas może spędzić na lądzie. – Mamy do wynajęcia domki campingowe, najlepsze na weekendowy wypoczynek, które od wielu lat szczególnym zainteresowaniem cieszą się wśród młodzieży. Oferujemy również działki pod wynajem. Przyjeżdżają do nas turyści z przyczepami campingowymi i spędzają czas nad zalewem – dodaje Jerzy Zimoń, bosman klubu Koga-Kotwica. Ale choć pogoda od jakiegoś czasu dopisuje, ośrodki póki co nie przeżywają oblężenia. Pojawił się też pewien problem. – Od niepamiętnych czasów poziom wody jest aż tak niski, że mamy trudności z wypożyczaniem kajaków i rowerków wodnych, ponieważ w tej chwili niebezpieczne jest wejście do nich z brzegu. Jest po prostu za wysoko – żali się Jerzy Spisak.

Co z ośrodkiem „Pod Żaglami”?

Znajdujący się w Stodołach i należący do rybnickiej elektrowni ośrodek w ostatnich latach mocno podupadł. Kiedyś, szczególnie latem, tętniło tutaj życie. Niestety, miejsce to z roku na rok coraz bardziej nadgryzał ząb czasu, ale w kwestii remontów panowała cisza. Być może od naturalnej śmierci ten popularny wśród rybniczan teren uratował prywatny przedsiębiorca, który z końcem zeszłego roku odkupił ośrodek od zarządzającego elektrownią EDF Polska. Aż do końca maja wejście na teren obiektu nie było możliwe. Zmieniło się to z dniem 1 czerwca. Aktualnie w ośrodku trwają prace związane z wyburzaniem starych budynków, które nie nadawały się już do użytku. Powstał także nowy plac zabaw, a na jednym ze skwerów stanął duży namiot. Przy brzegu zacumowany zaś jest statek Conrad, który czeka na turystów. Przypomnijmy, że według zapowiedzi inwestorów, w ciągu kilku najbliższych lat ośrodek „Pod Żaglami” ma się zmienić w nowoczesny kompleks z restauracją, domem przyjęć, budynkami hotelowymi oraz wieloma ciekawymi i oryginalnymi atrakcjami.

kp

  • Numer: 24 (397)
  • Data wydania: 17.06.14