Wtorek, 30 lipca 2024

imieniny: Julity, Ludmiły, Rościsława

RSS

Chcą stworzyć film o przemocy w rodzinie

03.06.2014 00:00 red

Klub Filmu Niezależnego przymierza się do realizacji nowego filmu. Będzie to drugi dramat KFN od czasu „Jaskini” z 2003 r. Tak jak w przypadku tamtego filmu, scenariusz także oparty będzie na faktach.

Bohaterką jest Beata, młoda kobieta, która od piętnastu lat jest bita i dręczona psychicznie przez Adama, męża psychopatę, który pogrywa wszystkimi wokół i pozoruje się na idealnego człowieka, męża i ojca. Bezbronna kobieta rozpaczliwie poszukuje wszędzie pomocy, lecz bez efektu. Niezrównoważony mąż manipuluje sąsiadami, znajomymi, rodziną, a nawet instytucjami powołanymi do pomocy ofiarom przemocy w rodzinie i przedstawia żonę w najgorszym możliwym świetle, jako znerwicowaną osobę, która znęca się nad nim i Magdą – ich dwunastoletnią córką. Magda także padła ofiarą zastraszenia i odsuwa się od matki, nie chce jej znać. Beata, pomimo założenia na Adama „niebieskiej karty”, staje się w oczach instytucji i znajomych nie ofiarą, a sprawczynią przemocy… To dopiero początek historii. – Film ilustrować będzie spotykaną gdzieniegdzie znieczulicę i niekompetencje instytucji takich jak opieka społeczna, prokuratura, a zwłaszcza policja – policjant wezwany przez roztrzęsioną Beatę, bezradnie załamuje ręce twierdząc: „A co ja mogę?” – mówi Mirosław Ropiak z Klubu Filmu Niezależnego, jeden z autorów filmu. Akcja rozgrywać ma się w jednym ze śląskich miast. – Chcemy pokazać, z jaką łatwością jeden człowiek potrafi bezkarnie oszukiwać otoczenie, w tym także psychologów, księży – osoby, które z racji wykonywanego zawodu powinny być wyczulone na takie manipulacje. Zaborczy mąż tworzy fikcję, która staje się prawdą, w którą sam powoli zaczyna wierzyć. Ofiara, jaką jest Beata, próbuje wraz z rodzicami walczyć o swoje dobre imię i o odzyskanie córki potrzebującej pomocy. Jednak prawda zawsze wyjdzie na jaw. Chcemy pokazać także utopię procedury jaką jest „niebieska karta”, której założenia nijak się mają do rzeczywistości – dodaje Mirosław Ropiak. Roboczy tytuł filmu to „Tajemnica rodzinna”. Autorzy są obecnie na etapie kompletowania obsady do głównych ról. Realizatorzy filmu zwracają się również do wszystkich, szczególnie kobiet, które dotknięte były przemocą w rodzinie, aby przesłały swoje historie na skrzynkę mailową klubkfn@wp.pl. Historie mogą przydać się do stworzenia scenariusza, jednak będą gwarantować anonimowość.

Szymon Kamczyk

  • Numer: 22 (395)
  • Data wydania: 03.06.14