Pisali dyktando po śląsku
Zespół Szkół Technicznych w Rybniku był gospodarzem, zorganizowanego po raz pierwszy, Diktanda Ślonskij Godki im. Óndry Łysohorskygo, w którym udział wzięło ponad 70 osób. Taka frekwencja była zaskoczeniem nawet dla organizatorów ze stowarzyszenia Nasz Wspólny Śląski Dom.
Tekst dyktanda napisany był w gwarze, a uczestnicy mieli za zadanie napisanie tekstu z poprawną gramatyką i interpunkcją, nad którą pracuje Zespół Standaryzacyjny Języka Śląskiego. Tekst opowiadał o miesiącu maju i tym, co w tym czasie możemy obserwować w naszym regionie. – Jestem uczestnikiem przeglądów gawędziarskich w gwarze, dlatego zdecydowała się wziąć udział w dyktandzie. Co innego godać po śląsku, a co innego pisać – mówiła przed dyktandem Teresa Gacka z Raciborza. W dyktandzie udział wzięli mieszkańcy Raciborza, Rybnika, Wodzisławia, Pszowa, Rydułtów, Rudy Śląskiej, Jastrzębia, Żor, Mikołowa, Zabrza i okolic. – To pierwsze dyktando jest dużym wydarzeniem w naszym regionie. Poprzez jego organizację chcemy jeszcze bardziej propagować język śląski w mowie i w piśmie – podkreślił Józef Porwoł, współorganizator dyktanda z Zespołu Standaryzacyjnego Języka Śląskiego. Po napisaniu tekstu oczekiwanie na wyniki umilił gościom gawędziarz Marian Makula. Pierwsze miejsce zdobył wicedyrektor ZST Alojzy Zimończyk, drugie Aleksandra Gruszka, a trzecie Dariusz Jerczyński. Dla zwycięzców ufundowano nagrody pieniężne i rzeczowe oraz puchary ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Rybniku.
(ska)
Najnowsze komentarze