W sejmiku chcą chronić gwarę

Apel o działania na rzecz zachowania i promocji regionalnych dialektów i gwar to tak naprawdę pierwszy realny krok w kierunku ich wsparcia. Ochrona języka jako niematerialnego dziedzictwa kulturowego jest jednym z zadań samorządu na szczeblu regionu. Działanie sejmiku ma na celu zapobieganie marginalizacji gwar, nie tylko śląskiej. Na terenie województwa śląskiego występuje wiele dialektów oraz gwar, terytorialnych odmian języka, wyodrębnionych z języka ogólnego. Posługuje się nimi przeważnie miejscowa ludność zamieszkująca określony obszar. Odmiany te nie zostały dotąd odpowiednio opisane, skodyfikowane, a więc i nie zostały odpowiednio ochronione przed zapomnieniem. Sejmik w przyjętym dokumencie zwraca się z apelem do instytucji naukowych, środowisk twórczych i mediów o wspieranie promocji działań związanych z gwarą i ochronę gwary w życiu codziennym. – Ten apel kierujemy również do innych sejmików, bo chcemy znaleźć sojuszników, by wypracować również jakieś ustawowe formy ochrony, a zwłaszcza finansowania ochrony gwar – mówił marszałek Mirosław Sekuła. W trakcie sesji wystąpienia w gwarze zaprezentowali Krystian Czech, dyrektor Domu Kultury w Brynicy (woj. opolskie), Betina Zimończyk z Rybnika, Łucja Dusek z Jaworzynki oraz Danuta Skalska z Bytomia (Towarzystwo Miłośników Lwowa). – Uchwała była przygotowana przez marszałka, natomiast my jako Ruch Autonomii Śląska zaproponowaiśmy już kilka lat temu uchwałę intencyjną, popierającą wprowadzenie języka śląskiego jako języka regionalnego. To niestety ponad rok przeleżało i nie było reakcji. Dobrze, że choć taka forma obecnie została przyjęta. Ogólnie wszyscy radni byli za tym, że gwary i dialekty trzeba chronić. Pokazuje się szansa, że w jakimś stopniu województwo będzie próbować otaczać opieką mowę śląską w sposób usystematyzowany – nie kryje zadowolenia radny sejmiku Janusz Wita, który podejmuje wraz z RAŚ różne działania, by mowa śląska zyskała status języka regionalnego.

(ska)