Kobieta: Zdążysz przed wakacjami
Marzysz, aby wyjść na plażę i nie wstydzić się swojego ciała? Zacznij działać!
Z nieoficjalnych badań wynika, że aż blisko 80 proc. kobiet ma cellulit. Problem wydaje się więc być powszechnym. Sytuacja nie jest jednak beznadziejna. – Kobiety muszą pamiętać, że w walce z cellulitem liczy się czas. Im wcześniej rozpoczniemy konkretne działania, tym szybciej nasza skóra stanie się gładka – twierdzi Monika Michalik z salonu Guido Beauty, mieszczącego się w Rybniku przy ul. Kraszewskiego 1a.
Sam fitness nie wystarczy
Kilkanaście lat temu cellulit uważano jedynie za problem kosmetyczny. Dziś wszyscy mają już pewność, że to choroba tkanki łącznej. Pojawia się tam, gdzie jest dużo komórek tłuszczowych: na biodrach, brzuchu, pośladkach. Zaczyna się zazwyczaj od zaburzenia równowagi hormonalnej i zatrzymania wody w organizmie. – Cellulit w początkowej fazie jest jeszcze niewidoczny. Obrzęki występują dopiero w przestrzeniach międzykomórkowych. Tymczasem stwierdzenie pierwszego stopnia jest najważniejsze, bo tylko na tym etapie można powstrzymać lub znacznie odwlec pojawienie się zmian – tłumaczy Monika Michalik i dodaje: – Nawet jeżeli przeprosimy się ze strojem do fitnessu, ograniczymy cukry i tłuszcze w naszych posiłkach, efekty mogą okazać się niesatysfakcjonujące. Do kuracji antycellulitowej coraz częściej włącza się więc nowoczesne zabiegi kosmetyki estetycznej – twierdzi ekspertka z salonu Guido Beauty.
Kobiety o problemie z cellulitem zwykle przypominają sobie na wiosnę, kiedy perspektywa odsłaniania ciała w skąpych, letnich ubraniach staje się coraz bliższa. – W naszym salonie mamy do zaoferowania kilka zabiegów, które pomogą zwalczyć ten problem. To przede wszystkim zabiegi z wykorzystaniem najnowszej technologii. Pamiętajmy jednak, że tak jak mówiłam wcześniej, liczy się czas. Aby na plaży nie wstydzić się swojego ciała, musimy działać już – przekonuje Monika Michalik.
Nowoczesna technologia
Jedną z form walki z cellulitem jest zabieg z wykorzystaniem żelazka antycellulitowego. – To unikalna pompa 3 w 1 wykorzystująca jednocześnie vacum (masaż próżniowy), elektrostymulację tens oraz chromoterapię. Zastosowanie tych trzech metod jednocześnie zwiększa znacznie skuteczność zabiegów i pozwala w krótszym czasie uzyskać znacznie lepsze efekty – tłumaczy Michalik i zapewnia, że ten zabieg to znacznie więcej niż tylko sposób na redukcję cellulitu. Dzięki niemu efektywnie rozbijana jest tkanka tłuszczowa, której tak trudno jest się pozbyć domowymi sposobami. Dodatkowo następuje stymulacja wydalanie toksyn z organizmu, polepsza się ukrwienie skóry. Za pomocą żelazka można wymodelować uda, pupę, ramiona oraz dotlenić skórę. – Możemy pochwalić się zadowoleniem kilkuset klientek. Sukces uzyskała każda z nich, tracąc w obwodzie od kilku do kilkunastu centymetrów – zapewnia właścicielka Guido Beauty.
Kolejnym rewolucyjnym zabiegiem, który okazał się hitem w walce z cellulitem i nadmiarem tkanki tłuszczowej oraz brakiem jędrności skóry jest karboksyterapia. Zabieg polega na podskórnym aplikowaniu gazu przy użyciu specjalnej aparatury i cienkiej igły. Dwutlenek węgla szybko i łatwo rozchodzi się w tkankach. Komórki tłuszczowe są wrażliwe na iniekcje CO2. Wprowadzony do tkanki tłuszczowej rozpuszcza komórki tłuszczowe. Tym samym sylwetka jest wymodelowana, skóra gładsza i jędrniejsza, a sama tkanka tłuszczowa zmniejszona. – Zabieg jest całkowicie bezpieczny, gdyż podany gaz transportowany jest do płuc i wydalany z powietrzem wydychanym – tłumaczy Monika Michalik.
Bo to brzydko wygląda
– Kiedyś byłam na plaży i koleżanka zapytała mnie czy wiem, dlaczego nie ma cellulitu? Odpowiedziałam, że nie. Wtedy ona z uśmiechem powiedziała: bo to brzydko wygląda – opowiada jedna z klientek salonu Guido Beauty i dodaje: – Dla mnie ten żart był wystarczającym powodem, żeby zacząć dbać o siebie. Jestem zaskoczona, że w Rybniku można już korzystać z tak profesjonalnych zabiegów – mówi klientka i poleca zabiegi wszystkim paniom. Tym bardziej, że słoneczne dni zbliżają się wielkimi krokami.
Marek Pietras
Najnowsze komentarze