Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Czym się różni hotel od „otelu”

03.12.2013 00:00 red

W przestrzeniach miast naszego regionu spotkać można wiele obiektów noclegowych. Niektórzy właściciele usuwają jednak litery z neonów i szyldów, tworząc pokraczne sformułowania jak „otel” czy „hote”, bo nie mogą używać nazwy hotel.

Kwalifikacja naszych obiektów noclegowych odbywa się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego. Urzędnicy przez kontrolę takich budynków nadają im odpowiedni status. Przedsiębiorcy, których obiekty nie zostały zakwalifikowane jako hotele, wykazują się nietypową kreatywnością, np. wyłączając jedną literę w neonie, czy tworząc z „h” w słowie hotel np. krzesło. Jak się jednak okazuje nazwy, które mogą wprowadzać w błąd są zabronione. – Zabronione  jest  posługiwanie  się  nazwami, które mogą wprowadzić klienta w błąd a więc takimi, które mogą mylnie naprowadzać na kojarzenie ich z nazwami rodzajowymi prawnie chronionymi – informuje Witold Trólka z biura prasowego urzędu marszałkowskiego. W polskim prawie istnieje 7 rodzajów obiektów hotelarskich. Są to hotele, motele, pensjonaty, kempingi, domy wycieczkowe, schroniska młodzieżowe, oraz schroniska. Same hotele muszą posiadać co najmniej 10 pokoi, w tym większość jedno i dwuosobowych oraz świadczyć szeroki zakres usług związanych z pobytem klientów. Przedsiębiorcy prowadzący obiekty hotelowe muszą przyjąć na siebie samoograniczenia, poddając się kontroli marszałka. Podczas kontroli, urzędnicy mogą zdecydować o innym zaszeregowaniu obiektu z uwagi na obniżony standard. W ten sposób hotele zmieniają się np. w pensjonaty, ale niektórzy starają się to ominąć, tworząc potworki jak „otele”. – Na terenie województwa funkcjonuje 198 hoteli skategoryzowanych, z czego w Rybniku działa 6: „Przy Młynie”, „Arena”, „Olimpia”, „Biały Dom”, „Politański” i „Korona” – wylicza Witold Trólka.

(ska)

  • Numer: 49 (369)
  • Data wydania: 03.12.13