Kasa PKP Intercity znów w Rybniku

Swoje „trzy grosze” do całej sprawy dorzucił poseł Marek Krząkała z PO, który kilkakrotnie interweniował u władz spółki PKP o przywrócenie w Rybniku działającej kasy. Pierwsza interwencja posła miała miejsce już z końcem marca tego roku. W liście skierowanym do prezesa spółki poseł mówił, że Rybnik jest jednym z miast, na terenie którego zlikwidowano funkcjonującą przez wiele lat stacjonarną kasę PKP Intercity, a w zamian zlokalizowano całodobowy biletomat. Podkreślił, że najbliższe Rybnikowi kasy własne PKP Intercity ulokowane są w Katowicach, Zabrzu, Gliwicach, czy Tychach, a takie rozmieszczenie punktów sprzedaży biletów wydaje się nieco zaskakujące, gdyż aglomeracja rybnicka obejmująca tak duże miasta jak Rybnik, Jastrzębie-Zdrój, Racibórz, Wodzisław Śląski, czy Żory (a także powiaty rybnicki, wodzisławski i raciborski oraz gminy Pawłowice i Zebrzydowice), liczy niespełna 700 tysięcy mieszkańców. Podobnego zdania byli zresztą mieszkańcy Rybnika. – Jestem regionalnym kierownikiem w jednej z sieci sklepów ogólnospożywczych. Muszę dojechać w przeróżne miejsca Polski jak najszybciej się da, a moja firma nie honoruje rachunków za paliwo – przyznaje pan Krzysztof, rybniczanin. – Jedynym rozwiązaniem są dla mnie połączenia Intercity, jednak każdy wyjazd z Rybnika odbywał się najpierw do Katowic po bilet. To było absurdalne i w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy.

Nie obyło się jednak bez kolejnego monitu posła Krząkały, który w połowie czerwca kolejny raz pytał PKP o możliwość postawienia kasy spółki Intercity. 22 lipca członek zarządu PKP Intercity Marcin Celejewski poinformował posła, że spółka planuje otwarcie kasy agencyjnej przed 8 sierpnia tego roku i aktualnie na dworcu kolejowym w Rybniku są prowadzone prace adaptacyjne w pomieszczeniu dedykowanym. Prace już się zakończyły, a rybniczanie i wszyscy przyjezdni w końcu mogą kupić bilety na wszystkie połączenia przejeżdżające, wyjeżdżające i dojeżdżające do Rybnika.

(mark)