Pierwszy mecz ROW. Cenny remis na inaugurację
PIŁKA NOŻNA – I liga.
W meczu 1. kolejki pierwszej ligi sezonu 2013/2014 Energetyk ROW Rybnik zremisował na wyjeździe z Termalicą Bruk–Bet Nieciecza 2:2.
Na ten mecz sympatycy Energetyka ROW Rybnik czekali już od dawna. W niedzielę, kwadrans po południu gwizdek arbitra Sebastiana Tarnowskiego na stadionie w Niecieczy rozpoczął nową erę w historii rybnickiego futbolu. Piłkarze ROW, jako beniaminek, zainaugurowali pierwszoligowe rozgrywki. Podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka, bez kontuzjowanego Kamila Kosteckiego, zmierzyli się z zespołem Termalica Bruk-Bet Nieciecza, jednym z pretendentów do walki o ekstraklasę. Warunki do gry były ekstremalne, bo stadionowy termometr pokazywał aż 38 stopni! Jako pierwsi zaatakowali gospodarze, jednak na szczęście strzał głową Andrzeja Rybskiego z 5 metrów był minimalnie niecelny. Rybniczanie odpowiedzieli błyskawicznie. W 6. minucie Marek Krotofil dośrodkował piłkę z prawego skrzydła wprost na nogę Senegalczyka Idrissy Cisse, a ten, pomimo asysty obrońcy, nie miał problemów ze zdobyciem gola. Sektor kibiców gości oszalał ze szczęścia! Podrażnieni utratą bramki niecieczanie ruszyli do ataku, a kolejnej okazji nie wykorzystał aktywny, ale nieskuteczny Rybski. Piłkarze ROW także nie spoczęli na laurach i byli bliscy zdobycia drugiej bramki. Z linii pola karnego soczysty strzał oddał Cisse, jednak było to uderzenie minimalnie niecelne. Ten sam zawodnik golkipera gospodarzy próbował pokonać też strzałem głową, ale również chybił. Po przerwie do bardziej zdecydowanych ataków ruszyli miejscowi, którzy w ciągu kilku minut zmarnowali dwie doskonałe szanse. W zespole Energetyka ROW swojej okazji nie wykorzystał zaś Rafał Kurzawa. W 57. minucie arbiter dopatrzył się wątpliwego przewinienia w polu karnym Sławomira Szarego. Goście mieli zatem „jedenastkę”, a doświadczony obrońca przyjezdnych musiał opuścić boisko, gdyż otrzymał drugą żółtą kartkę. Karnego na gola zamienił Dariusz Pawlusiński. Na domiar złego w 61. minucie Termalica objęła prowadzenie. Po strzale głową Emila Drozdowicza piłka trafiła w poprzeczkę i... no właśnie. Zdaniem sędziego odbiła się od murawy za linią bramkową. Sytuacja była bardzo kontrowersyjna. Rybniczanie protestowali, ale arbiter swojej decyzji nie zmienił i uznał gola. Jednak grający w dziesiątkę goście zdołali doprowadzić do wyrównania. W 66. minucie Wieczorek podał do Muszalika, a ten strzałem z ostrego kąta pokonał Nowaka. Więcej bramek już nie było i goście z bardzo gorącego – dosłownie i w przenośni – terenu wywieźli do Rybnika cenny punkt. – Trzeba podziwiać chłopaków, że grając w takich warunkach nikt z nich nie zasłabł. Musimy być zadowoleni z remisu. Graliśmy na bardzo trudnym terenie z zespołem, który w dwóch poprzednich sezonach walczył o awans do ekstraklasy. W pierwszej połowie mieliśmy kontrolę nad tym, co działo się na boisku. Strzeliliśmy gola, potrafiliśmy się długo utrzymywać przy piłce. W drugiej połowie gospodarze nie mieli nic do stracenia i rzucili się do ataków. Wtedy wymusili na nas błędy. Rzut karny, po którym straciliśmy bramkę był dla mnie kontrowersyjny. Największym sukcesem mojego zespołu jest to, że w dziesiątkę potrafiliśmy wyrównać. Oprócz tego wyprowadziliśmy kilka ataków. W końcówce Marek Krotofil mógł nawet zdobyć zwycięskiego gola. Z drugiej strony pamiętajmy, że gospodarze mieli też kilka dogodnych okazji. Z wyniku jestem zadowolony. Wywalczyliśmy punkt w jaskini lwa. Dla beniaminka to bardzo duża wartość – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Energetyka ROW Ryszard Wieczorek. Dodajmy, że w 2. kolejce spotkań rybniczanie zagrają na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn.
(kp)
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Energetyk ROW Rybnik 2:2
Bramki: Dariusz Pawlusiński (57. karny), Emil Drozdowicz (61.) - Idrissa Cisse (6.), Mariusz Muszalik (67.)
Czerwona kartka: Sławomir Szary (57.)
Termalica: Nowak - Piątek, Sołdecki, Pleva, Kiełb, Pawlusiński, Pielorz, Horvath, Rybski (82. Biskup), Ceglarz (46. Drozdowicz), Olszar (73. Piotrowski). Trener: Dusan Radolsky.
Energetyk ROW: Skrzeszewski - Grolik, Szary, Kutarba, Krotofil, Jary, Muszalik, Feruga (77. Staniczek), Kurzawa (74. Słodowy), Wieczorek, Cissé (87. Bałuszyński). Trener: Ryszard Wieczorek.
Najnowsze komentarze