Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

W dzielnicy musi być miejsce dla młodych

30.07.2013 00:00 red

Czas zbierania pomysłów na obywatelskie projekty w ramach budżetu partycypacyjnego dobiega końca. Niektórzy mieszkańcy dzielnicy Maroko-Nowiny wzięli się ostro do roboty. Między innymi Radosław Knesz, który na Facebooku zorganizował ciekawą akcję.

Profil „Dzielnica Maroko-Nowiny” kusi efektownym nocnym zdjęciem jednego z osiedli w dzielnicy. Wczytując się w wpisy na stronie nie znajdziemy tam standardowych postów pokroju „Co u Was” lub „Jak spędzacie weekend”. Radosław Knesz założył profil bardziej zaangażowany. – Pracowałem w Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku, więc pracę z ludźmi mam niejako we krwi. Zajmuję się też pozyskiwaniem funduszy zewnętrznych, pracuję z ludźmi i dla ludzi. Te wszystkie czynniki spowodowały, że postanowiłem zrobić coś w ramach budżetu obywatelskiego – mówi Knesz.

Jak przyznaje, nie chce być konkurencją dla innych stowarzyszeń czy rady dzielnicy, które także mają swoje pomysły na rozdysponowanie kilkuset tysięcy złotych dostępnych dla Maroka-Nowin. – Chodzi raczej o to, by pokazać, że wielu młodych ludzi jest gotowych działać w dzielnicy, by pojawiły się inicjatywy właśnie dla tej grupy wiekowej przeznaczone – mówi Radosław.

Projekt bez wygłupów

Pojęcie „miejsca dla młodych” można odczytać opacznie. Nie chodzi o organizację hip-hopwych koncertów czy wielkich rockowych imprez, bo biorący udział w działaniach fejsbukowego profilu są nie tylko młodzi ciałem. – W rankingu zaproponowanych przeze mnie i innych użytkowników projektów wygrywa na razie pomysł na place zabaw w dzielnicy. Co ciekawe tutaj do roboty wzięły się mamy 30+, które wystrzeliły ten pomysł na zdecydowane prowadzenie w plebiscycie – mówi.

Dwa kolejne miejsca zajmują (na dzisiaj) parkingi osiedlowe oraz projekcja filmu na ścianie bloku. Widać więc, że w pomysłach marokan na swoją dzielnicę jest nie tylko dbałość o infrastrukturę, ale i rekreację oraz animację życia w dzielnicy. – Na początku pomysłów było niewiele, sam je wymyślałem. Teraz zaczyna się ruch, a to mnie cieszy najbardziej – mówi Knesz. Na samym strzelaniu pomysłami się nie skończy. – Teraz pomysły głosujemy, później, gdy już wybierzemy najlepsze nadejdzie najcięższe zadanie – trzeba je będzie opracować i zgłosić. Ja mogę ze swojej strony pomóc, jednak nie będę tego wszystkiego robił sam – mówi Radosław. Gdy już uda się przepchnąć koncepcje nadejdzie okres monitorowania ich realizacji. – A za rok, miejmy nadzieję, będzie kolejne rozdanie tego budżetu, kolejne głosowania i opracowywanie projektów – dodaje autor profilu.

Profil to dopiero początek?

Jak przyznaje Radosław Knesz, profil zrodził się nieco z przypadku i potrzeby chwili. – Mam jednak nadzieję, że będzie żył, że wciąż dochodzić będą do nas nowi ludzie, że uda się stworzyć jakiś wspólny pomysł na animację tej dzielnicy. Kiedy dotrzemy już do odpowiedniej liczby osób być może zastanowimy się, co dalej. Będziemy mieli dość pokaźny kapitał ludzki, i mam nadzieję, że chociaż część z tych osób będzie gotowa do działania – mówi aktywny mieszkaniec dzielnicy.

Jak przyznaje Knesz, prawdziwym sprawdzianem będzie dla niego opracowywanie wybranych projektów. – Kliknąć w wymyślony pomysł jest łatwo, ale wziąć się do pracy, rozpisać projekt, opracować i skompletować dokumentację – to już zupełnie inna rozmowa. Mam nadzieję, że wśród tych osób, które głosowały na poszczególne koncepcje znajdą się tacy, którzy będą chcieli te projekty pilotować – mówi.

Przez głowę Radosława Knesz przemyka także co jakiś czas koncepcja, by z profilu fejsbukowego zrodziło się coś więcej. – Być może uda się w niedalekiej przyszłości zrobić krok dalej, być może padnie pomysł „załóżmy stowarzyszenie”. Do tego oczywiście potrzeba kilkunastu aktywnych osób, ale myślę, że w tak ogromnej dzielnicy znajdą się tacy ludzie. Nie myślę o tym w kategoriach konkurencji do istniejących ruchów, jak Stowarzyszenie Przyjaciół Dzielnicy Maroko-Nowiny, a raczej jako alternatywy, innego spojrzenia na ten sam problem – kończy mieszkaniec.

(mark)

  • Numer: 31 (351)
  • Data wydania: 30.07.13