Koniec UŚ w Rybniku Studenci pojadą do Katowic

Obecnie w rybnickiej jednostce jest 468 studentów, w tym 124 z Rybnika. W Katowicach rybniczan jest prawie pięć razy więcej – 575. Niedługo liczba ta wzrośnie, bo studiujący z Rybnika przeniesieni zostaną do stolicy województwa. Decyzja zapadła we wtorek, 28 maja, choć nieoficjalnie los oddziału dydaktycznego w naszym mieście znany był od dawna.

Skandal to mało powiedziane

Żacy UŚ nie pozostawiają na decyzji władz uczelni suchej nitki. – Tutaj mamy budynek o standardzie niemalże europejskim. A tam? Na filologii wchodzimy w późny PRL. Szpetne korytarze, brzydkie łazienki – mówi jeden ze studentów filologii polskiej. Nazwiska podać nie chce. – Za często dziekan mi sesję przedłuża, abym eksponował swoją osobą jakąś formę protestu, czy rozgoryczenia – mówi i wraca na zajęcia. Jedne z ostatnich. Sesja już niedługo – ostatnia dla prawie pięciuset studentów ośrodka.

Nie są chętni do rozmowy o nowej sytuacji. Czują żal, rozczarowanie i na pewno nie cieszą się z przeprowadzki do nowej uczelni. – Absurdalne i skandaliczne jest to, że profesor Banyś przyjechał do nas, by powiedzieć, że pracują nad otwarciem tutaj wydziału. Że jesteśmy na dobrej drodze, tylko Miasto musi dać zielone światło – mówi Ewelina,  studentka UŚ. Również prosi o zmianę danych. Na „do widzenia” rzuca jeszcze: – Ciekawe, kto mi teraz dopłaci do utrzymania. Tutaj miałam pracę, kilka groszy zawsze zarobiłam. Teraz nie ma mowy, wszystko do zmiany.

Dostaną po kieszeni

Mieszkanie w Rybniku nie wymaga ogromnych nakładów finansowych. Tanio nie jest, jednak na branżowych portalach znaleźć można mnóstwo ogłoszeń dla studentów – jeden lub dwa pokoje, od 30 do około 40 m kw., z umeblowaniem. Czynsz? Waha się od 600 do 1200 złotych. Oczywiście pod uwagę bierzemy samo centrum i dzielnice przyległe, maksymalnie w promieniu 5 km od Rynku i Kampusu.

Katowice to już zupełnie inna historia – za pokój lub dwa w promieniu 5 km od ścisłego centrum miasta student zapłacić będzie musiał grubo ponad 1000 złotych, by osiągnąć standard rybnicki. Do tego odległość gra rolę, gdyż im bliżej centrum, a więc uczelni, tym drożej. Ceny mieszkań sięgają nawet 2 tys. złotych w przypadku centralnej dzielnicy miasta.

Podróżowanie miejskim transportem to także różnica w cenie. Jednorazowy ulgowy bilet, dzięki któremu przejedziemy się po ścisłym centrum Rybnika kosztuje dzisiaj 1,90 zł. W Katowicach, ten sam bilet kosztuje już 2,40 zł. Różnica subtelna, jednak podróż tam i z powrotem pięć razy w tygodniu daje nam miesięcznie 20 zł oszczędności. A to już dla studenta sporo.

Pociągiem czy busem?

– Katowic jako tak się nie boję, gorzej z dojazdem do „stolicy” – wspomina jeden z żaków, przyszły filozof. Mieszkać w Katowicach nie zamierza. Nie stać go. – Pociągom ufać nie można, autobusów jak na lekarstwo, a benzyna droga. Gadaliśmy już z kolegami, że wypadałoby się pozrzucać i jeździć samochodami. Na cztery czy pięć osób to nie taki tragiczny koszt – dodaje.

Pociągi to rzeczywiście problem. Bilet w jedną stronę połączenia Rybnik–Katowice kosztuje  studenta 4,90 zł. Bilet normalny to 10 złotych, a żakom przysługuje 51 proc. ulga ustawowa. Nie tylko natura finansowa jest tutaj kluczowa, chodzi przede wszystkim o czas. By dojechać na zajęcia na 8.00, rybnicki żak w pociąg wsiada dzisiaj o...5.35. W Katowicach jest o 6.44. – To jedyna opcja. Pociągiem po siódmej na zajęcia dojeżdżam prawie o 9.00 – mówi Marek, student prawa na UŚ. Przeprowadzka do Katowic będzie dla studentów nie tylko wyzwaniem w naukowej karierze. Będą musieli na nowo zorganizować swój czas, a często także życie, które tutaj – w Rybniku – mieli poukładane.

(mark)

Koszty mieszkania i dojazdu

Mieszkanie (wynajem wg portalu otodom.pl):

l Rybnik ok. 600 – 1200 zł, Katowice ok. 1000 – 2000 zł

Dojazd na uczelnię (dziennie)

l Rybnik 3,80 zł (2x 1,90 zł wg cennika ZTZ)

l Katowice 4,80 zł + 9,80 zł = 14,60 zł (2x bilet ulgowy KZK GOP i bilet ulgowy PKP wg cenników)