Po przetargu obniżają stawki

Wcześniej rada gminy uchwaliła, że za śmieci nieposegregowane mieszkańcy od głowy zapłacą 20 zł miesięcznie, a za segregowane śmieci w workach 10 zł od osoby.  Po przetargu, w którym firma zaoferowała dla gminy 5,83 zł od mieszkańca za odpady zmieszane i 5,01 zł za odpady segregowane, urzędnicy postanowili zmienić stawki, które zostały przedstawione mieszkańcom do konsultacji. Jako, że urząd musi zostawić sobie część opłat na koszty zakupu programu komputerowego, obsługi i ewentualnych egzekucji komorniczych dla mieszkańców, którzy nie będą chcieli płacić, ostateczne stawki, jakie zatwierdzi rada gminy muszą być wyższe od kwot zaproponowanych przez wykonawcę zlecenia. Według nowych stawek, za śmieci nieposegregowane mieszkaniec zapłaci 17 zł, a za segregowane 8 zł. To o 2 zł mniej niż w pierwszej propozycji. Mniej zapłacą też przedsiębiorcy, w zależności od posiadanego pojemnika i tego czy segregują śmieci czy nie. Jeśli segregują, to miesięczne stawki kształtują się następująco: 10 zł (pojemnik 110 i 120l), 17 zł (210 i 240l), 75 zł (1100l) i 410 zł za pojemnik o poj. 7m sześc. Gdy firmy nie będą segregować śmieci stawki będą oczywiście znacznie wyższe: 15 zł (pojemnik 110l i 120l), 25 zł (210 i 240l), 90 zł (1100l) oraz 500zł w przypadku pojemnika o pojemności 7m sześciennych. Na ostatniej sesji radni pytali wójta, czy nie można jeszcze bardziej obniżyć stawek za śmieci, skoro firma wybrana w przetargu zaproponowała ok. 5 zł. – 8 zł to stawka, która jest dla nas na granicy ryzyka, biorąc pod uwagę koszty związane z zakupem i serwisem programu do obsługi systemu płatności, dodatkową obsługą oraz kosztami komorniczymi, które na pewno będą również na naszych barkach. Jeśli pojawi się nadwyżka, będzie przekazana na koszty wywozu śmieci w przyszłym roku – wyjaśnił powód ustalenia stawek na 8 i 17 zł wójt Marek Bąk. Obniżenie stawek dla mieszkańców będzie wiązało się z jedną uciążliwością. Oprócz już złożonych deklaracji na wywóz śmieci, będzie trzeba złożyć kolejne, już z nową stawką. Tego kroku gmina nie może pominąć ze względu na obowiązujące przepisy.

(ska)