Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Świeży piasek już jest, a place bezpieczne

30.04.2013 00:00 red

Sezon „podwórkowy” niemalże się rozpoczął. Setki młodych rybniczan wyszło na place zabaw, piaskownice i podwórka, by w końcu – po długiej i męczącej zimie – nacieszyć się świeżym powietrzem. Jednak jak naprawdę nasze place zabaw wyglądają?

Dosłownie na dniach zakończył się przegląd placów zabaw i piaskownic należących do Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. I jak zaznacza Wojciech Przekop, z–ca kierownika osiedla „Nowiny”, nie jest źle, choć zawsze mogłoby być lepiej.

Ogromne koszty placów zabaw

Najnowocześniejszy plac zabaw stoi obecnie przy ul. Wandy i Wawelskiej. – Ten plac zabaw został jednak dofinansowany przez Miasto. Kwotą niemal 30 tysięcy złotych. A to pokazuje jaka jest skala w tej materii – mówi Przekop.

Wszystkie przyrządy na tym placu wykonane są z najlepszej jakości materiałów, nie uświadczymy tam mało solidnego drewna, dominują tworzywa. Wszystko wygląda solidnie, schludnie i nowocześnie. – Problem z placami zabaw jest następujący. W większości to drewniane konstrukcje. To, co na jesień wygląda jak niewinne pęknięcie, okazuje się po zimie sporą korozją, a drewno można wyłamywać rękami. Przez to przyrządy są niestabilne, łamliwe i niebezpieczne – mówi Wojciech Przekop.

Niedawno zakończył się przegląd placów i piaskownic. – Tam, gdzie wymagała tego sytuacja, drewniane elementy wymienialiśmy. Braliśmy pod uwagę świetną pogodę i fakt zbliżającej się majówki. Dzieci chcą już się bawić, trzeba im więc stworzyć warunku – mówi z–ca kierownika os. „Nowiny”.

Kto może, ten pomaga

Ze względu na spore koszty remontu bądź zakupów nowych przyrządów zabawowych, RSM liczy na współpracę z każdym możliwym podmiotem. – Na ul. Dąbrówki 1–7 zamontowaliśmy nowe kosze do gry w koszykówkę. Naprawdę solidnej roboty, ładne, nowoczesne. Nie udałoby się to jednak bez wsparcia rady osiedla. Prawda jest taka, że w tej sytuacji kto może, ten pomaga, nie odrzucamy niczyjej pomocy, bo wiemy, jak ważna jest ta przestrzeń dla najmłodszych – mówi Przekop.

Nowy piasek znajduje się już w piaskownicach. – Ostatnie czego byśmy chcieli, to dzieci bawiących się w zeszłorocznym piasku, razem z psami, kotami i wszystkim innym, co mogło tam wejść przez zimę. Dlatego świeży piasek już jest – informuje z–ca kierownika.

Zaznacza także, że nie wszystko jest jeszcze dopięte na ostatni guzik. – Za 10–12 dni będziemy już w stu procentach gotowi na lato. Dzisiaj oczywiście może się zdażyć, że łańcuch gdzie niegdzie jest luźny, że wystaje jakiś element. Skupiliśmy się podczas kontroli na najbardziej ogólnych, ale i najważniejszych elementach, by place zabaw i piaskownice już ruszyły i to się udało zrobić – kończy Wojciech Przekop.

Problem dalej jest jednak na osiedlach wspólnotowych. Piasek w piaskownicy przy ul. Kawalca dosypki nie widział od lata zeszłego roku, a niektóre małe place zabaw wołają o pomstę do nieba. Zarządy wspólnot zaznaczają jednak, że i na te prace przyjdzie czas.

(mark)

  • Numer: 18 (338)
  • Data wydania: 30.04.13