Niedziela, 20 października 2024

imieniny: Ireny, Kleopatry, Witalisa

RSS

Siatkarska przygoda na wysokim poziomie

12.03.2013 00:00 red

W czwartek, 7 marca rybnickie Gimnazjum Sportowe nr 2 zorganizowało dzień otwarty.

 

Młodzież szkół podstawowych mogła zobaczyć i posłuchać, dlaczego warto wybrać tę szkołę. G2 bardzo dobrze reklamują siatkarze. I ci, którzy obecnie chodzą do klas sportowych, ale również absolwenci. To głównie oni w ubiegłym tygodniu wywalczyli awans do finałowego turnieju juniorskich mistrzostw Polski. I właśnie o tym rozmawiamy z Lechem Kowalskim, opiekunem młodych siatkarzy z G2.

Marek Pietras: – Od kiedy funkcjonują w Gimnazjum nr 2 siatkarskie klasy sportowe?

Lech Kowalski: – W G2 jesteśmy od 9 lat. Wcześniej prowadziliśmy takie klasy w Gimnazjum nr 8 w Boguszowicach. W pewnym momencie dyrektor Marek Stojko zaproponował, żebyśmy się przenieśli do jego szkoły. Było nam to na rękę, chociażby ze względu na położenie G2.

Rozumiem, że obecnie w każdym roczniku macie jedną klasę sportową?

Dokładnie tak. W każdej z klas jest od 12 do 16 chłopaków, którzy trenują siatkówkę. W tygodniu mają sześć dodatkowych godzin w–fu, czyli w sumie dziesięć. Do tego dochodzą turnieje, rozgrywki szkolne, czy te organizowane przez Śląski Związek Siatkówki.

Patronat nad tymi klasami sprawuje TS Volley?

Tak. Klasy sportowe mogą funkcjonować wyłącznie przy współpracy z klubem sportowym. Siłą rzeczy uczniowie G2 grają w rozgrywkach młodzieżowych czy kadetów w barwach TS Volley Rybnik.

Jaki jest główny cel szkolenia w G2? Waszym głównym celem jest szkolenie zawodników dla tego klubu?

Staramy się pracować na najwyższym poziomie i chcemy wyszkolić siatkarzy, którzy będą w stanie rywalizować na poziomie międzynarodowym lub grać w klubach szczebla centralnego. Dobrym przykładem jest Rafał Szymura, który obecnie jest uczniem SMS PZPS w Spale i reprezentuje nasz kraj w mistrzostwach Europy.

Nam nie chodzi jednak tylko i wyłącznie o wynik sportowy. Ważne jest również to, aby młodzież miała dobre warunki do rozwoju sportowego. Nie wszyscy przecież zostaną zawodowymi sportowcami. Ważne jednak, aby polubili sport i promowali go w swoich środowiskach.

Drużyna juniorów, która awansowała do finałowego turnieju mistrzostw Polski jest praktycznie w całości złożona z waszych wychowanków.

Dziesięciu zawodników na dwunastu to absolwenci G2.

W finale będą grały ekipy m.in. z Olsztyna, Częstochowy, Bydgoszczy, Rzeszowa czy Jastrzębia. To drużyny stanowiące zaplecze dla ekip z Plus Ligi. Wasz awans jest więc sporym sukcesem.

Po prostu gramy dobrą siatkówkę (śmiech). Oczywiście, że to sukces. Poza nami reszta drużyn rywalizuje na co dzień w bardzo silnej „Młodej Lidze”. To, że znaleźliśmy się w tym gronie potwierdza tylko, że wykonujemy bardzo dobrą pracę. Pomimo, że nie jest to łatwa sprawa.

Dlaczego?

Głównie dlatego, że mamy bardzo skromną bazę treningową. Jest projekt budowy nowej hali na terenie G2. Ale jak na razie pozostaje tylko na papierze. Wierzę jednak, że kiedyś zostanie zrealizowany.

Wtedy będzie jeszcze lepiej?

Być może. Obecnie jesteśmy najlepszym gimnazjum na Śląsku w siatkówce plażowej – trzy razy pod rząd zdobyliśmy mistrzostwo Śląska, regularnie gramy również w finałach mistrzostw województwa na hali. Naprawdę mamy się czym pochwalić.

Każdy może starać się o przyjęcie do waszej klasy sportowej?

Tak. Organizujemy spotkania, na których przyglądamy się kandydatom. Odbywają się one w każdą środę od godz. 17.30 na sali MOSiR przy ul. Powstańców w Rybniku. Wszystkich, którzy chcą przeżyć siatkarską przygodę na wysokim poziomie serdecznie zapraszamy.

 

  • Numer: 11 (331)
  • Data wydania: 12.03.13