Jest drużyna, czas na ligę

Prezes klubu jest zadowolony z formy drużyny i wierzy w awans. – Mam wrażenie, że ostatnie sparingi wyglądają nawet zbyt dobrze. Zawsze się boję takich dobrych wyników w grach kontrolnych, bo wolę żeby drużyna zwyciężała w meczach o punkty. Cieszy mnie jednak to, jak wygląda gra. Ona napawa dużym optymizmem. Do drużyny dołączyli głównie młodzi, utalentowani zawodnicy, którzy mają zwiększyć rywalizację. Ale przyszedł również Błażej Radler, bardzo doświadczony piłkarz. Mam nadzieję, że praca sztabu szkoleniowego, piłkarzy i nas przyniesie spodziewany efekt – stwierdził Grzegorz Janik, zarządzający Energetykiem ROW Rybnik.

W podobnym tonie wypowiada się trener rybniczan. – Kadrę mieliśmy skompletowaną dużo wcześniej. Teraz jesteśmy na etapie „ostatniego szlifu”. Gramy mecze kontrolne, trenujemy. Wierzę, że jesteśmy dobrze przygotowani do rundy wiosennej. Ostatnie dni to praca głównie nad psychiką. W walce o punkty ważna będzie mentalność zawodników. Musimy być przygotowani na wiele, różnych sytuacji – powiedział Ryszard Wieczorek opiekun rybnickich zawodników.

Kapitan Energetyka ROW zapewnia, że drużyna będzie grać efektownie. – Czeka nas runda, podczas której będziemy walczyć o awans do I ligi. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Nasza forma cały czas zwyżkuje, dlatego optymistycznie patrzymy na walkę o I ligę dla Rybnika. Będziemy grali piłkę ofensywną, u siebie, ale również na wyjazdach. Mam nadzieję, że za naszą dobrą grą przyjdą dobre wyniki, czyli zwycięstwa. Wierzę, że już 8 marca zaczniemy z wysokiego „c” – zapewnia Kamil Kostecki, pomocnik Energetyka ROW.

Przypomnijmy, że obecnie Energetyk ROW jest liderem II ligi, grupy  zachodniej. Ma 3 pkt przewagi nad Bytovią Bytów. W pierwszym meczu, w piątek 8 marca, zmierzy się na swoim boisku z MKS Kluczbork, który okupuje 6. miejsce w tabeli. W pierwszym meczu tych drużyn lepsi byli rybniczanie. Wygrali 1:0 po bramce Marka Gładkowskiego. Początek meczu rewanżowego o godz. 18.00.

Marek Pietras