Na Chabrowej wybuchł gaz
5 lutego przed godziną 15.00 rybnickim osiedlem Chabrowa wstrząsnęła potężna eksplozja. Powód wybuchu nie jest oficjalnie znany, lecz z nieoficjalnych źródłem wiemy, że powodem mogło być niedotrzymanie standardów bezpieczeństwa przez pracownika firmy konserwującej sieć gazową w mieszkaniu. – W lokalu na ósmym piętrze, gdzie doszło do wybuchu wymieniano licznik gazowy – mówi młodszy brygadier Bogusław Łabędzki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku. Dwie osoby – lokator oraz pracownik firmy zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak się dowiedzieliśmy, licznik wymieniała prywatna firma, wynajęta przez Rybnicką Spółdzielnię Mieszkaniową, do której należy blok. Wybuch był na tyle silny, że z mieszkania wyleciały wszystkie szyby, niektóre wraz z oknami. – Aby doszło do wybuchu, musiała powstać mieszanina gazu i powietrza. Patrząc na skutki, wyciek gazu nie mógł być mały. Niewykluczone, że siłę wybuchu spotęgowała szafka, którą obudowany został licznik i w której mógł się zebrać gaz – dodaje strażak.
Na miejsce został wezwany między innymi inspektor nadzoru budowlanego, który sprawdził stan konstrukcji budynku. Ta nie została naruszona i lokatorzy pozostałych mieszkań w bloku będą mogli do nich wrócić. Szanse na powrót do mieszkania mają również lokatorzy mieszkania, gdzie doszło do eksplozji. Pracownicy spółdzielni jeszcze dziś mają zabezpieczyć okna w mieszkaniu. Ogromnym utrudnieniem dla strażaków okazały się zaparkowane bez wyobraźni auta lokatorów bloku. – Chcieliśmy jak najszybciej dotrzeć na miejsce zdarzenia. Nie wiedzieliśmy, jaką sytuację zastaniemy na miejscu, jednak zatrzymały nas auta na osiedlu – mówi strażak. Ciężkie wozy na centymetry przeciskały się uliczkami blokowiska. – Na miejsce został wysłany wóz z drabiną, ale gdyby trzeba było z niej skorzystać, nie mielibyśmy gdzie jej rozstawić. Od lat apelujemy, aby nie zastawiać dróg pożarowych. Kiedyś naprawdę może dojść do tragedii, bo zwyczajnie nie wjedziemy – mówi młodszy brygadier Bogusław Łabędzki. Wśród osób, które poniosły straty w związku ze zdarzeniem są także inni lokatorzy bloku. Kilka samochodów ma powybijane szyby, część także głęboko porysowaną karoserię. Siła wybuchu wyrwała ramy okien oraz inne elementy umeblowania mieszkania, które zlądowały na przyblokowym parkingu. Trwa szacowanie strat.
(acz), (mark)
Najnowsze komentarze