Zamienili książki na komputery

Dzieciaki nie muszą już na lekcjach korzystać z książek, zeszytów, tablicy ani kredy. Do dębieńskiej szkoły sprzęt zakupiony w ramach „Cyfrowej szkoły” trafił pod koniec grudnia. – Choć korzystamy z niego dopiero od kilku tygodni, dzieci nie mają żadnego problemu z obsługą tych nowoczesnych pomocy dydaktycznych – mówi Aleksander Pyszny, dyrektor SP nr 8 w Dębieńsku. – Z zakupionego sprzętu korzystamy na lekcjach przyrody, języka polskiego, angielskiego, matematyki, techniki, a nawet na zajęciach wychowania fizycznego. Nowinki technologiczne mają także zastosowanie podczas zajęć wyrównawczych, indywidualnych oraz podczas kół zainteresowań – relacjonuje Anna Bober, dyrektor ZS nr 1 w Leszczynach. Uczniowie z entuzjazmem uczestniczą w zajęciach, podczas których mogą korzystać z laptopów oraz tablic interaktywnych. – Takie lekcje są bardziej interesujące i pełne ciekawostek. Komputery są dla nas bardziej atrakcyjne niż zeszyty ćwiczeń. Wszyscy chętnie pracują na tablicy interaktywnej, są bardziej aktywni, zgłaszają się, bo każdy chce obsługiwać taki sprzęt – przekonują szóstoklasistki Julka i Jagoda.

Dyrektorzy szkół zapewniają jednak, iż fakt wkroczenia do placówek technologii nie spowoduje, że książki i długopisy odejdą do lamusa. – Człowiek nie może być niewolnikiem technologii. Jej celem ma być uatrakcyjnienie procesu dydaktycznego i podniesienie efektywności nauczania – podkreśla dyrektor Aleksander Pyszny, zwracając uwagę, jak bardzo ważne jest, by szkoła kładła nacisk na równoległe wykorzystywanie tradycyjnych i nowoczesnych metod nauczania.

Realizowany w dwóch gminnych szkołach program „Cyfrowej szkoły” kosztował ponad 330 tys. zł. Większość pieniędzy pochodziła z dotacji.

Małgorzata Sarapkiewicz