Wtorek, 30 lipca 2024

imieniny: Julity, Ludmiły, Rościsława

RSS

Grzegorz Janik: chciałbym świętować w czerwcu

05.02.2013 00:00 red

Prezes Energetyka ROW mówi o wzmocnieniach, finansowaniu klubu i planach na przyszłość.

 

Marek Pietras: – Oprócz nowych zawodników w klubie pojawiła się również Magdalena Figura. Za co będzie odpowiadać?

Grzegorz Janik: – Będzie się zajmować dbaniem o wizerunek klubu jak i pozyskiwanie sponsorów. Przygotuje profesjonalną ofertę klubu dla biznesu. Była na stażach w Ruchu Chorzów czy Legii Warszawa. Ma wykształcenie w tym kierunku. Na razie związaliśmy się umową do czerwca. Jeżeli współpraca będzie się układać dobrze, przedłużymy ją.

Jeżeli chodzi o kadrę na rundę wiosenną to jest już zamknięta?

Tak. Doszło do nas paru nowych chłopaków. W sumie, z naszymi juniorami, kadra liczy 29 zawodników. Wydaje się, że najbardziej spektakularnym wzmocnieniem jest Radler, który wiele sezonów występował w ekstraklasie. Bardzo dobrze gra głową. Wierzę, że po przepracowaniu okresu przygotowawczego będzie mocnym punktem naszej drużyny.

Wszyscy mówią, że jesteście zdecydowanym faworytem do awansu?

Ja byłbym w tym temacie ostrożny. To jest sport i nie da się przewidzieć ostatecznych rozstrzygnięć. Robimy wszystko, aby ten awans wywalczyć. Na pewno jesteśmy blisko, ale to boisko zweryfikuje nasze plany. Na każdy mecz wyjazdowy będziemy jeździć dzień wcześniej, tak aby piłkarze mieli jak najbardziej komfortowe warunki. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy się cieszyć i świętować w czerwcu.

Jest pan zadowolony ze wsparcia Miasta?

Trudno nie być. Trzeba jedna pamiętać, że pieniądze miejskie to są bardzo „trudne” pieniądze. Można je wydawać tylko w ściśle określony sposób. Nie możemy nimi płacić np. kontraktów zawodników. Na to musimy znaleźć środki zewnętrzne. My wydajemy je głównie na stypendia i na organizację meczów u siebie oraz na wyjazdy. Nie tylko pierwszej drużyny, ale również tych juniorskich. Jakoś  musimy sobie jednak radzić. Nawet dziś podpisaliśmy kolejną umowę sponsorską.

Uważa pan, że zapowiedzi prezydenta o podziale dyscyplin na te, które będę wspierane bardziej i mniej to dobry kierunek?

Tak. Wydaje mi się, że wszyscy pójdą w tym kierunku. Nie ma takiej możliwości, aby wszystkie dyscypliny otrzymywały wsparcie na poziomie, umożliwiającym im występy na wysokim szczeblu rozgrywek. Nie chcę mówić, kto ma dostawać pieniądze, a kto nie. Popieram natomiast pomysł, aby Miasto wspierało w całości sport młodzieży. I z tego co wiem, tak ma być.

 

  • Numer: 6 (326)
  • Data wydania: 05.02.13