Zagrali jasełka dla rodziców i dziadków

Były  to jasełka nietradycyjne, połączenie regionalizmu z tradycją i współczesnością. – Poszczególne sceny spektaklu rozegrano w różnych miejscach, takich jak Śląsk, kościół, piekło, czy Betlejem.  Dzieci wykonały wiele kolęd i piosenek świątecznych. Gościnnie wystąpiła  jedna z solistek  zespołu  Singers – Natalia Norek  oraz młodzieżowe solistki, a prywatnie moje dorosłe córki  Sandra i Aneta Witkowska – mówi Danuta Witkowska, pomysłodawca i reżyser widowiska. Cały spektakl trwał aż 75 minut, po których goście mogli przejść do klasy z kiermaszem prac dzieci, wśród których znalazły się  ozdoby z siana, stroiki, aniołki oraz ciasteczka własnoręcznie pieczone i ozdabiane. Zorganizowana  została też wystawa prac haftu krzyżykowego pani Grażyny Gunia z Czernicy. Na koniec w świetlicy szkolnej został  przygotowany poczęstunek przy wspólnym dużym stole. – Dzieci stanęły na wysokości zadania, podziękowaniom nie było końca, a oklaski i owacje na stojąco trwały kilka minut. Dziękuję wszystkim za pomoc w organizacji tej niezwykłej imprezy – podsumowuje Danuta Witkowska.

(ska)