Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Senior – to znaczy aktywność

16.10.2012 00:00 red

Rozmowa z Marią Białek, prezesem Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Rybniku, na temat historii placówki, przyszłości i kierunków rozwoju oraz o tym, jak seniorzy łamią społeczne stereotypy.

Marek Grecicha: Pani prezes, pytanie pierwsze i chyba podstawowe – czy seniorzy w ogóle chcą się uczyć?

Maria Białek: Ależ oczywiście, że chcą się uczyć. W tej chwili mamy przyjęcia i chętni tylko pytają o organizację kursów językowych, komputerowych, więc przede wszystkim w tym celu – nauki – zapisują się do nas.

A więc teraz trwa nabór?

Tak, w tej chwili organizowane są poszczególne grupy. Myślę, że do końca października wszystko się unormuje. Inauguracja już za nami, jednak my praktycznie działamy przez cały rok. Wykłady są w wakacje zawieszone, jednak zaczynają się nawet przed inauguracją – od połowy września. Wakacje to przerwa od nauki, ale wszystkie inne formy działają – sekcja artystyczna, rękodzieło, kółko brydżowe czy szachiści spotykają się przez okrągły rok.

Skoro napomnieliśmy już o wykładach, to warto spytać o ofertę naukową uczelni.

Mamy wykłady różnotematyczne – m.in. literatura, prawo czy zajęcia techniczne. W ciągu całego roku dzieje się bardzo wiele – zajęcia z historii, także tej lokalnej czy historii sztuki, zajęcia językowe, a także, co dla wielu jest najbardziej atrakcyjne, spotkania z naukowcami wielu przeróżnych dziedzin. Pojawiają się nawet posłowie, choć nie tylko, często spotykamy się z pisarzami, artystami.

Zajęć jest dużo, a jak wygląda frekwencja?

Na wykładach zjawia się minimum 30 osób, zdarza się, że pojawia się sto osób. Wszystko jest uwarunkowane zainteresowaniami. W tej chwili mamy bardzo ciekawą współpracę z Przedszkolem nr 9 w Rybniku – dzieci przychodzą do nas na warsztaty rękodzieła artystycznego, teraz my będziemy gościć u nich, kiedy dowiedzą się o historii Huty Silesia. Przygotowujemy także wystawę prac malarskich dzieci i naszych grup, więc Uniwersytet Trzeciego Wieku to nie tylko seniorzy. Warto nadmienić, że czwartkowe wykłady zawsze są zajęciami otwartymi, na które zapraszamy także niezrzeszonych w naszej uczelni – często te spotkania cieszą się ogromnym zainteresowaniem, przychodzą ludzie naprawdę w przeróżnym wieku.

UTW to nie tylko nauka, ale także rozwijanie aktywności i zaburzanie stereotypu, że seniorzy w środowisku są bardzo statyczni. Uniwersytet łamie ten stereotyp, między innymi właśnie przez działania integracyjne.

Trzeba rozgraniczyć dwie grupy zrzeszające ludzi 55+. Z jednej strony mamy kluby seniora, które skupiają się raczej na organizowaniu spotkań, często okolicznościowych czy integracyjnych. A my, prócz naszej integracyjnej działalności, ciągle zmuszamy do aktywności – brydż, zajęcia komputerowe, częste turnieje, czy wycieczki, którymi zajmuje się nasze koło turystyczne. Odwiedziliśmy okolicę, ale także zagranicę. Mamy także gimnastykę, rehabilitację. Dbamy nie tylko o duszę i umysł, ale także o ciało. Najważniejsze, że naszym członkom się chce.

Jakie więc warunki należy spełnić, by członkiem uniwersytetu zostać?

Poprzeczki nie stawiamy wysoko, bo warunkiem jest tak naprawdę wiek. Oraz oczywiście kwestia aktywności zawodowej. Nasz uniwersytet przeznaczony jest dla tych, którzy już nie pracują. Z prostego zresztą względu – zajęcia odbywają się do południa, więc ktoś, kto zajęty jest pracą, nie byłby w stanie na nie uczęszczać. Staramy się wszystkie zajęcia zakończyć do godziny 15.00, ponieważ ludzie dojeżdżają nie tylko z centrum Rybnika. Mamy członków z różnych dzielnic, ale także są państwo z Wodzisławia czy Żor.

Jak liczny jest więc UTW w Rybniku?

Mamy na razie 408 osób, jednak do końca tego miesiąca wzrośnie z pewnością do ok. 420 członków. W pierwszym roku działalności mieliśmy ok. 65 członków, a do dnia dzisiejszego z tej pierwotnej grupy dotrwało 60 osób. Początki były trudne, dostaliśmy pomieszczenia, które trzeba było dostosować do potrzeb uczelni, więc pierwsze lata były zdominowane przez kwestie organizacyjne. Pieniędzy brakowało, nie było możliwości ich pozyskiwania. W tej chwili te pieniądze mamy – ze składek, dotacji urzędu miasta oraz od darczyńców.

W tym roku obchodzicie swoje dziesięciolecie. A jaki widzi pani uniwersytet za dziesięć lat?

Trudne pytanie. Jeśli chodzi o takie czysto przyziemne kwestie, istotną sprawą jest lokalizacja. Choć jest ona bardzo dogodna i mamy kilka kroków na rynek, doskwiera nam brak windy w budynku. Członkowie wspinają się na drugie piętro, co czasem stwarza problemy. Sam metraż naszego uniwersytetu zaczyna być powoli problemem, gdyż przy tej ilości członków będziemy musieli zacząć ograniczać nabór. Proszę sobie wyobrazić ponad sto osób na jakichś wykładach w naszych salach, które do największych nie należą. Prócz tych kwestii, czysto materialnych, to chyba chcielibyśmy mieć zawsze energię i czas, by prężnie działać. To jedyne życzenia, bo na zainteresowanie i ofertę naszego uniwersytetu nie można narzekać.



W Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Rybniku wciąż trwają zapisy. W celu uzyskania szczegółowych informacji odnośnie oferty edukacyjnej uczelni, planu zajęć i dostępnych szkoleniach oraz zajęciach dodatkowych (jak kółka zainteresowań i kluby) prosimy o kontakt osobisty w biurze uczelni przy ul. Sobieskiego 15 (drugie piętro, nad pubem NED), telefoniczny pod numerem (32) 75 57 990, lub mailowy pod adresem rybnikutw@wp.pl.

  • Numer: 42 (310)
  • Data wydania: 16.10.12