Droga Pszczyna – Racibórz – wiadomo jak, nie wiadomo kiedy
Wiemy, jak wyglądała będzie wojewódzka przelotówka
Przelotówka, o której od kilku lat mówi się, że będzie inwestycją numer jeden w naszym województwie, zaczyna nabierać kształtów. W ostatni czwartek, 30 sierpnia, o tym jak zaawansowane są przygotowania do jej budowy przekonać mogli się sami mieszkańcy – w magistracie odbyły się konsultacje społeczne w tej sprawie
Temat drogi Pszczyna–Racibórz pojawia się w rozmowach z urzędnikami coraz częściej – pod tę inwestycję prowadzone są wszystkie obecne remonty na południu miasta – np. na Żorskiej czy Wodzisławskiej. I choć inwestycja ta staje się coraz bardziej realna, nie brakuje jeszcze wielu dużych znaków zapytania.
Kilkanaście kilometrów za kilkaset milionów
Rybnicki odcinek przelotówki Pszczyna–Racibórz miał będzie długość 14,2 km. Jedna trzecia drogi przebiegała będzie przez tereny zabudowane. Kategoria nowej drogi to GP – czyli główna przyspieszona. Projektowana na prędkość 70 km/h, w tym przypadku jednak – według zapewnień projektanta, czyli firmy MP Mosty z Krakowa – prędkość miarodajna to 90 km/h. Dwupasmowa, dwujezdniowa droga biegła będzie od ronda z ul. Żorską aż do ul. Sportowej, gdzie kończy się zakres projektowy dla Rybnika. W jej ciągu napotkamy 16 wiaduktów i mostów, a zjazd i wjazd na rybnicki odcinek przelotówki możliwy będzie z sześciu węzłów komunikacyjnych.
Ich nazwy pochodzą od ulic, z którymi droga Pszczyna–Racibórz będzie się „wiązała”, a więc w Rybniku mamy węzeł gotartowicki, świerklański, chwałowicki, śródmiejski, wodzisławski i Grota–Roweckiego oraz skrzyżowanie w postaci ronda z ul. Sportową. Ile kosztować Rybnik wybudowanie 14 kilometrów nowej drogi? 600 mln zł. To największa inwestycja miasta. W grę wchodzą tu przede wszystkim wykupy, koszty projektowe i w końcu samo wykonanie drogi. – Szacujemy, że na samo wykupienie ziemi pod drogę Pszczyna–Racibórz kosztować nas będzie 100 mln zł – mówi Adam Fudali, prezydent miasta. Znakiem zapytania wciąż jest finansowanie tego projektu. – Nie wiadomo jak będzie wyglądał plan finansowy Unii, nie wiadomo jak będzie wyglądał Regionalny Program Operacyjny województwa, a my musimy już zacząć wydawać realne pieniądze. Mówi się, że w RPO nie będzie wydzielonych żadnych dodatkowych środków na drogi. Będą za to inwestycje specjalne, priorytetowe i droga Pszczyna–Racibórz zajmuje tam pierwsze miejsce – mówi Fudali.
Zmiana krajobrazu
Południowa przelotówka na dobre zmieni krajobraz miasta. Magistrat planuje wybudowanie ul. Śródmiejskiej – która wychodząc z centrum trafiała będzie na węzeł z drogą Pszczyna–Racibórz. Tym przyspieszonym traktem podróżować będą najcięższe, tranzytowe transporty, a co za tym idzie, znacznie obniży się obciążenie szlaków komunikacyjnych w centrum miasta. – Bardzo wiele zyska Kłokocin. Tamte tereny inwestycyjne będą miały wszystko – bliskość miasta, autostradę, zaplecze kolejowe, planowane lotnisko i teraz jeszcze drogę Pszczyna–Racibórz – wylicza Adam Fudali. I choć plusów tego rozwiązania jest mnóstwo, nie można zapominać także o minusach. Pierwszym i podstawowym jest fakt, że 62 rodziny z Rybnika będą musiały stracić swój dotychczasowy dach nad głową. Ponad 60 domów mieszkalnym jest bowiem przeznaczonych do rozbiórki. Wykonawca drogi rozbierze także ponad 80 innych budynków. Drugim ważnym aspektem jest wpływ przelotówki na środowisko. Tylko 1/3 długości przebiegać będzie w ciągu terenów zabudowanych – prawie 40 procent przez zalesioną część Rybnika. Jaki wpływ ma budowanie takiego rodzaju drogi na leśną faunę i florę wiedzą ci, którzy w Czerwionce–Leszczynach podróżowali w kierunku Żor – remontowaną drogą przez szczejkowicki las. Ilość otumanionych i zagubionych zwierząt na ulicach, szczególnie w godzinach wczesnoporannych, przyprawiała o dreszcze.
I choć konsekwencje tej budowy odczuwalne będą przez wszystkich – na razie nic konkretnego prócz tego, co zaplanowano powiedzieć nie można. Ta inwestycja – choć ważna i zapowiadana od dawna – pozostaje wciąż wielkim znakiem zapytania.
(mark)
Najnowsze komentarze