Dodatek mieszkaniowy – sprawdź, czy ci się należy!
Dodatki socjalne traktujemy jako rodzaj zapomogi dla najuboższych mieszkańców gmin i miast.
Ośrodki pomocy społecznej w ten sposób dają mniej zaradnym życiowo lub zawodowo środki do życia. Takie myślenie to jednak błąd, gdyż często sami spotykamy się z problemem braku finansów, a dno w naszej domowej sakiewce jest niebezpiecznie blisko.
Zlicz swoje wydatki
Usiądź, weź kartkę, długopis i kalkulator – zerknij na rachunki, wyciągi z konta – i zlicz wszystkie swoje wydatki oraz przychody. Czynsz, ogrzewanie, woda, gaz, ścieki... Sprawdź, ile wyszło. Jeśli dużo – zwróć uwagę na to, czy ze względu na spore opłaty mieszkaniowe nie rezygnujesz z rzeczy podstawowych oraz małych przyjemności. Jeśli i to się zdarza, może warto zastanowić się nad dodatkiem mieszkaniowym!
Niecały tysiąc na osobę
By ubiegać się o dodatek mieszkaniowy trzeba spełniać kilka kryteriów. Po pierwsze – dochód. Ten na członka rodziny (gospodarstwa domowego) nie może wynieść więcej niż 998,98 zł. Dlaczego tylko, albo aż tyle? Jest to 125 proc. najniższej emerytury ogłaszanej przez ZUS, a ta na dziś wynosi prawie 800 zł. Co jednak wynika z tego, że mając niecały 1000 zł dochodu na osobę możemy ubiegać się o dodatek mieszkaniowy? Lega w gruzach mit o dodatkach tylko dla najuboższych. Iksiński zarabiający nawet ponad 3,5 tys. zł miesięcznie, jeśli ma żonę i dwójkę dzieci, może spokojnie ubiegać się o dodatek mieszkaniowy.
Osoby samotne obowiązują trochę inne kwoty – w tym przypadku progiem przyznawalności dodatku jest kwota 1398,57 zł – jest to dochód przed opodatkowaniem.
Zmierz mieszkanie
Dodatek mieszkaniowy – jak sama nazwa wskazuje – jest ściśle powiązany z miejscem zamieszkania. Należy on się każdemu, kto spełnia ustawowe kryteria zamieszkania i dochodu, niezależnie od miejsca, w którym mieszka – dodatek więc może otrzymać rodzina mieszkająca w bloku, kamienicy czy w domku jednorodzinnym. Istotne są jednak ustawowe „widełki”, według których wnioskodawca zalicza się lub nie do grona osób, którym dodatek jest przyznawany. I tak w przypadku osób samotnych maksymalny metraż mieszkania to 35 m kw. 2 os. – 40 m kw, 3 os. – 45 m kw, 4 os. – 55 m kw.
Dodatkowe 15 m kw. otrzyma osoba niepełnosprawna, która porusza się na wózku, lub której niepełnosprawność wymusza zamieszkanie w odrębnym pokoju. Oczywiście podane powyżej widełki mają odstępstwa – w przypadku powierzchni nieużytkowych, jak np. duże przedpokoje w nie do końca przemyślanie zaprojektowanych blokach. Wtedy metraż może przekraczać ten podany w ustawowych limitach.
Ile możesz dostać?
Wysokość dodatków mieszkaniowych także jest określona w ustawie, a one same nie zniwelują wszystkich opłat na mieszkanie.
Progi procentowe w przypadku naliczania wysokości dodatków dzielą się na dwa – próg dla osób z dochodem na członka gospodarstwa poniżej najniższej emerytury oraz dla osób z dochodem równym lub powyżej najniższej emerytury. W przypadku samotnych jest to próg poniżej 150 proc. najniższej emerytury oraz powyżej 150 proc.
W przypadku tego pierwszego progu – poniżej określonej, najniżej emerytury (lub 150 proc. tej emerytury) – dodatek nalicza się następująco. Ustawa określa, iż w tym wypadku wydatki mieszkaniowe nie mogą pochłaniać więcej aniżeli 12 proc. domowego budżetu (w przypadku rodzin 2–, 3– i 4–osobowych), 10 proc. dochodów w przypadku rodzin większych oraz 15 proc. w przypadku osób samotnych. Drugi próg to trochę wyższe procenty – wydatki mieszkaniowe nie mogą przekraczać odpowiednio 20 proc. dla osób samotnych, 15 proc. dla rodzin 2–, 3– i 4–osobowych oraz 12 proc. dla rodzin większych. Dodatek będzie więc ekwiwalentem, który ma spowodować, że miesięczne wydatki na mieszkanie zamkną się w maksymalnych pułapach przewidzianych przez ustawę. Przykład? 4–osobowa rybnicka rodzina X z dochodem miesięcznym 3 tys. zł. Mieszkanie – poniżej 55 m kw, więc „łapią” się na dodatek mieszkaniowy – jaka jednak będzie jego wysokość. Państwo X płacą co miesiąc 700 zł – czyli czynsz, woda, gaz oraz ścieki. Według ustawy wydatki te powinny pochłaniać maksymalnie tylko 12 proc. miesięcznego przychodu rodziny X, a więc ok. 360 zł. Skoro państwo X miesięcznie wydają 700 zł, a powinni tylko 360, gmina wyrównuje tę kwotę dodatkiem mieszkaniowym w wysokości 340 zł miesięcznie. Dzięki temu państwo X wydają miesięcznie jedynie 12. proc swojego dochodu na opłaty mieszkaniowe.
Dodatki nie tylko dla wybranych
Przelicz dokładnie miesięczny dochód na członka rodziny, sprawdź metraż mieszkania i oblicz, ile miesięcznie wydajesz na opłaty, a ile – według widełek ustawowych – wydawać powinieneś. Może tobie także należy się dodatek mieszkaniowy? To nie jest przywilej tylko dla wybranych, najuboższych czy podopiecznych ośrodków pomocy społecznej. Na politykę socjalną pieniądze przeznaczamy my wszyscy – podatnicy. I każdy z nas ma takie samo prawo z niej skorzystać. W celu złożenia wniosku lub zasięgnięcia szczegółowych informacji odnośnie wszystkich dodatków socjalnych, skontaktuj się z odpowiednią jednostką pomocy społecznej – w mieście lub powiecie.
(mark)
Najnowsze komentarze