Co zrobić, gdy ukąsi żmija?

Jeśli człowiek jej nie zaatakuje lub nie przestraszy np. nagłym nadepnięciem na nią to sama nie zaatakuje, najpierw wybierze ucieczkę. Żmije mogą być niebezpieczne, jednak tylko u  jednej czwartej osób ukąszonych występują objawy zatrucia jadem tego węża. Natomiast mniej niż jeden proc. poszkodowanych umiera na skutek ukąszenia. Rana po ukąszeniu jest dość charakterystyczna. Można zauważyć dwa czerwone punkciki. Miejsce ukąszenia puchnie, podobnie jak najbliżej położone węzły chłonne. W cięższych zatruciach może występować ból brzucha, nudności, wymioty, gorączka, przyspieszone tętno i spadek ciśnienia oraz zaburzenia świadomości. W przypadku kontaktu z jadowitym wężem, najbardziej odpowiednim działaniem jest uspokojenie poszkodowanego, nie wolno biegać i panikować co przyspiesza rozprzestrzenianie się jadu. Jad tego węża rozchodzi się wolno, o ile w ogóle został wprowadzony do ciała ofiary przy ukąszeniu. Należy zdjąć wszelką biżuterię (pierścionki) z ukąszonej kończyny, która może spuchnąć. Kończynę należy unieruchomić tak aby można było umieścić ją możliwie najniżej (spuścić w dół).  Rany nie wolno nacinać, wycinać, wysysać jadu, masować. Przetrzeć delikatnie gazikiem w celu usunięcia resztek jadu z powierzchni skóry. Pozwolić na wypływanie krwi z rany, razem z nią wypływać będzie też jad. Poszkodowanego należy przetransportować do szpitala, najlepiej ambulansem. Gdy zajdzie taka konieczność należy rozpocząć działania podtrzymujące życie czyli resuscytację krążeniowo-oddechową. O ile jest to bezpieczne i w ogóle możliwe należy dostarczyć węża razem z osobą poszkodowaną w celu identyfikacji czy rzeczywiście jest to wąż jadowity.

Dawid Kazaniecki

Dawid Kazaniecki to ratownik medyczny i instruktor pierwszej pomocy. Szczegółowe informacje na temat kursów można znaleźć pod adresem www.kursypp.republika.pl oraz numerem tel. 502–085–190 lub wysłać e–mail na adres kursy.kazaniecki@gmail.com