Angielski maraton w Chwałowicach

Dobę spędzili w murach gimnazjum, bawiąc się z językiem angielskim, a naprawdę było co robić. – Działo się dużo, od zajęć w grupach i poznawaniu szczegółów z historii po występy artystyczne, noc filmową oraz gry i zabawy – tłumaczy Ewa Tyl, nauczyciel angielskiego w G3. Tegoroczna edycja maratonu odbywała się bowiem pod hasłem poznawania tajemnic z czasów p.e.g. (przed erą gimnazjum) czyli z lat 60–tych, 70–tych, 80–tych i 90–tych, zwracając przy tym szczególną uwagę na zwyczaje, ubiory, muzykę, politykę, historię, czas wolny czyli ogólną specyfikę tamtych czasów i mając na uwadze zbliżający się jubileusz 50–lecia szkoły (budynku). Grupa gimnazjalistów – pod czujnym okiem nauczycieli – spędziła więc 24 godziny w szkole. – Celów tej akcji jest tak naprawdę kilka – mówi Ewa Tyl. – Po pierwsze chodzi o propagowanie języka angielskiego, by młodzież potrafiła i chciała swobodnie się nim posługiwać. Chcieliśmy także pokazać, że młodzi ludzie naprawdę mogą i chcą zostać w szkole, by zrobić coś dodatkowo, jeśli tylko jest to interesujące – dodaje nauczycielka języka angielskiego.

W tym roku gimnazjaliści pracowali w ramach tematów historycznych. Każda z podgrup miała za zadanie przedstawić jeden okres z historii – od lat 60–tych wzwyż. I tak mieliśmy na sali hipisów, erę disco czy raperów z lat 90–tych. Dzięki temu rozwiązaniu uczniowie przez zabawę poznają specyfikę miejsc i czasów, w jakich przyszło żyć innym pokoleniom. Pozostaje tylko zastanawiać się, co też angliści przygotują dla gimnazjalistów za rok.

(mark)