Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Finał X–Factor to dopiero początek

05.06.2012 00:00 red

Rybniczanka Monika Marcol wzięła udział w programie X–Factor, gdzie udało jej się dotrzeć do ścisłego finału z zespołem The Chance. Choć w finale decyzją widzów najlepszym wykonawcą wybrany został Dawid Podsiadło, dziewczyny z The Chance zabłysły swoim talentem.

Monikę Marcol rybniczanie znają z zespołu Przygoda, jednak jak to wszystko się zaczęło? – Moja przygoda z muzyką zaczęła się od tego, że jak byłam mała to rodzice zapisali mnie do szkoły muzycznej. Do programu poszłam z zespołem i stwierdziłam że spróbuje też sił jako solistka. Z gwiazdami pracuje się świetnie, nasi „mentorzy” starają się i super się z nimi dogadujemy. W naszym przypadku jest to akurat Czesław Mozil – mówi Monika Marcol. Pod skrzydłami Mozila zespół rybniczanki dotarł do samego finału telewizyjnego show. Jak podkreśla Monika, udział w programie wiele ją nauczył. – Największa nauką według mnie jest obycie ze sceną. Nigdy nie miałam do czynienia z tak dużą sceną, a też nie wiadomo, czy kiedykolwiek taka okazja jeszcze się powtórzy – stwierdza wschodząca gwiazda polskiej sceny. Na co dzień Monika uczęszcza do drugiej klasy I Liceum Ogólnokształcącego im. Powstańców Śląskich w Rybniku. Jest absolwentką szkoły muzycznej pierwszego stopnia, a obecnie śpiewa w zespole działającym przy OPP Przygoda.  Jak zapewnia rybniczanka nie ma problemu z pogodzeniem występów w telewizji i kariery muzycznej ze zwykłymi obowiązkami szkolnymi. – W szkole nauczyciele są bardzo wyrozumiali, koniec roku jeszcze przede mną, ale myślę, że nie będzie źle – mówi. Choć nie udało się wygrać programu, wielu widzów uznało za najlepszy właśnie występ trio The Chance, w którym śpiewa Monika. Rybniczanka wcale nie uważa przegranej za klęskę. – Uważam, że dojście do finałowej trójki to ogromny sukces i jesteśmy mimo wszystko bardzo usatysfakcjonowane i szczęśliwe. Karierę chcemy kontynuować w trio z Madzią Adamiak i Agą Latusek. Tak zaczęła się nasza przygoda i tak chcemy iść dalej. Pierwsze kroki to na pewno koncerty, zależy nam na tym, żeby zagrać ich jak najwięcej – podsumowuje rybniczanka, zapewniając, że przy najbliższej okazji nie omieszka wystąpić razem z The Chance w swoim rodzinnym mieście.

Szymon Kamczyk

  • Numer: 23 (291)
  • Data wydania: 05.06.12